Łon z RPP przeciwny ostrej podwyżce stóp w styczniu

Podwyższenie stóp procentowych o 100 pb. lub mocniej byłoby ryzykowne, a gdyby w styczniu 2022 r. dokonana została podwyżka stóp w takiej skali mogłoby powstać wrażenie, że problem inflacji narasta - napisał w artykule dla portalu wGospodarce członek RPP Eryk Łon. Dodał, że poparłby "nieznaczną" podwyżkę stóp.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

"Uważam, że szczególnie ryzykowne byłoby podwyższenie stóp procentowych o 100 punktów bazowych lub w stopniu jeszcze wyższym. Dotychczasowe podwyżki dokonane w ramach obecnie trwającej fazy zaostrzania polityki pieniężnej były mniejsze.

Pierwsza z nich wyniosła 40 punktów bazowych, druga 75 punktów bazowych a trzecia 50 punktów bazowych. Gdyby w styczniu 2022 roku dokonana została podwyżka o 100 punktów bazowych mogłoby to wywołać u uczestników życia gospodarczego przekonanie, że problem inflacji narasta, w tym sensie, że staje się coraz bardziej znaczący" - napisał Łon.

Reklama

"Gdyby polityka pieniężna RPP była zbyt restrykcyjna mogłoby dojść do niepokojąco mocnego schłodzenia przyszłej aktywności gospodarczej. Mówiąc nieco inaczej dopuszczam wariant, w którym czekać nas może jeszcze jedna nieznaczna podwyżka stóp procentowych na początku przyszłego roku, ale trudno by mi było poprzeć wniosek o taką zwyżkę stóp, której skala byłaby bardzo radykalna. Uważam, że istnieje spora szansa na to, że procesy inflacyjne zaczną wyhamowywać na początku 2022 roku" - dodał.

Ekonomista napisał ponadto, że niewielka podwyżka stóp w styczniu byłaby możliwa tylko chyba wówczas, gdyby RPP "na zasadzie powszechnej zgody" doszła do wniosku, że taki ruch mógłby skrócić okres przebywania inflacji powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, nie wpływając "jakoś bardzo znacznie" na koniunkturę gospodarczą.

Według Łona presja inflacyjna obniżyłaby się nawet wówczas, gdyby stopy procentowe w styczniu nie zostały zmienione.

Najbliższe decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowano na 4 stycznia. Zostało ono nieoczekiwanie przesunięte w ub. tygodniu z 12 stycznia.

Kadencja Łona w RPP upływa 9 lutego 2022 r., co oznacza, że weźmie on udział w dwóch decyzyjnych posiedzeniach RPP (według aktualnego harmonogramu) 4 stycznia i 8 lutego.

Opinia: Cykl podwyżek stóp proc. w Polsce może zatrzymać się na 3,5 proc.

Cykl podwyżek stóp procentowych w Polsce może zatrzymać się na poziomie 3,5 proc. - ocenia główny ekonomista PZU, Paweł Durjasz. Jego zdaniem, w styczniu Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy o 50 pb. W 2022 r. średnioroczna inflacja powinna przekroczyć 7 proc. i obniżyć się do ok. 4,5 proc. w 2023 r.

"Średnioroczna inflacja powinna w przyszłym roku przekroczyć nieco 7 proc. i obniżyć się do ok. 4,5 proc. w roku 2023. Nieco poniżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego wskaźnik CPI może spaść pod koniec 2023 r. - jeśli RPP zaostrzy odpowiednio politykę pieniężną. Oceniamy, że RPP będzie kontynuować podwyżki stóp, podnosząc główną stopę NBP o 50 pkt. w styczniu, a cykl podwyżek zatrzymać się może na poziomie 3,5 proc." - napisał w komentarzu ekonomista.

"Duża niepewność związana jest jednak choćby z kształtowaniem się cen paliw i surowców energetycznych w przyszłym roku - nie mówiąc o kursie złotego czy składzie nowej RPP" - dodał.

Zdaniem Durjasza, w grudniu wskaźnik CPI przekroczy 8 proc. rdr, a w całym 2022 r. będzie utrzymywać się w granicach 7-8 proc.

 "Inflacja w listopadzie sięgnęła 7,8 proc. rdr i w grudniu przekroczy 8 proc. rdr. Presja inflacyjna sygnalizowana w badaniach koniunktury i widoczna w inflacji cen produkcji jest nadal bardzo silna i w obecnych, sprzyjających warunkach popytowych przełoży się na wzrost cen konsumpcji. W tej sytuacji okresowa obniżka VAT na żywność, gaz i energię oraz akcyzy na paliwo przyczyni się do zredukowania szczytowej inflacji w początkowych miesiącach 2022 r., łagodząc ten wstrząs dla gospodarstw domowych i stabilizując oczekiwania inflacyjne" - ocenia ekonomista. 

"Nie obniży jednak średniorocznej inflacji - przeniesie co najwyżej część efektu wzrostu cen na kolejny rok. Ubytek dochodów budżetowych z tym związany i rozwiązania ochronne w 'pakiecie antyinflacyjnym' rozluźnią politykę fiskalną, wzmacniając popyt. Inflacja będzie utrzymywać się dość płasko na wysokim poziomie (w granicach 7-8 proc. rdr) przez większość 2022 roku i zacznie wyraźniej spadać dopiero pod jego koniec" - dodaje.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »