Mimo ważnych danych złoty we wtorek stabilny

Podczas wtorkowego handlu polska waluta była względnie stabilna, a ważne dane o produkcji przemysłowej tylko na chwilę osłabiły złotego - wskazali analitycy. Ok. godz. 17.10 euro kosztowało 4,18 zł, dolar 3,25 zł, a frank 3,34 zł.

We wtorek rano euro wyceniano na 4,18 zł, dolara na 3,24 zł, a szwajcarskiego franka na 3,35 zł.

Analityk TMS Brokers Bartosz Sawicki powiedział PAP, że we wtorek GUS poinformował o ważnych danych o produkcji przemysłowej. - Po tej informacji nastąpiło krótkotrwałe osłabienie złotego do ponad 4,19 zł za euro. Bardzo szybko jednak kurs powrócił do poprzedniego poziomu. Przyczyna jest dość oczywista - słabe odbicie w produkcji przemysłowej - dodał.

Zaznaczył, że choć odczyt po raz pierwszy od kilku miesięcy był dodatni, to należy go postrzegać negatywnie. - Temu odbiciu sprzyjały i efekty kalendarzowe - więcej dni roboczych, i efekty statystyczne, więc wynik na poziomie 2,7 proc. rok do roku musi być postrzegany negatywnie - dodał.

Reklama

- Złoty pozostaje względnie stabilny. Ta przecena została bardzo szybko odrobiona i znajdujemy się na poziomie, na którym znajdowaliśmy się przez większość dnia; poruszamy się w 1-groszowym paśmie wahań, wokół 4,1850 zł za euro - wskazał.

Sawicki powiedział też, że słabym danym o produkcji towarzyszył spadek wyceny przyszłych stóp procentowych oraz obniżenie się rentowności obligacji. - To jest jednoznacznym sygnałem, że po słabych danych o zatrudnieniu, a także o dynamice PKB za pierwsze trzy miesiące tego roku rośnie prawdopodobieństwo kolejnych obniżek stóp procentowych. Kolejna może nastąpić w czerwcu lub lipcu o 25 pkt bazowych - powiedział.

Analityk X-Trade Brokers Daniel Kostecki wskazał, że w środę nie poznamy istotnych danych z polskiej gospodarki, ale za to nie będzie brakować ciekawych wydarzeń z szerokiego rynku. - Uwaga inwestorów skupi się jutro na protokole z ostatniego posiedzenia FOMC (amerykański odpowiednik RPP). Być może znajdą się tam nowe zapisy dotyczące programu skupu aktywów(QE3), ponieważ w ostatnim czasie na rynku pojawia się coraz więcej dyskusji na temat strategii wyjścia z ultra luźnej polityki monetarnej. Przy ostatnich zapisach z posiedzenia dodano zdanie, że FED w zależności od sytuacji makroekonomicznej może zwiększać lub zmniejszać QE. Zobaczymy, czym inwestorzy, o ile w ogóle, zostaną zaskoczeni tym razem - stwierdził.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | polska waluta | danie | 'Wtorek' | waluty | osłabienie złotego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »