NBP polubił interwencje
NBP po raz kolejny sprzedawał EUR/PLN w pobliżu fixingu EBC. Kwoty większe niż w piątek. Złoty przesunął się z 4.42/€ o 4 grosze. Do końca dnia odbicie było ograniczone, nawet wbrew spadkowi EUR/USD.
Zmiana polityki walutowej NBP jest znacząca. Środowy komunikat i konferencja prasowa nabierają znaczenia. Możliwe, że celem będzie przywrócenie znaczenia interwencjom słownym, których wiarygodność była osłabiona wcześniejszą pasywną polityką kursową.
Interwencje mogą nie doprowadzić do utrzymania poziomów 4,40-4,50/euro w przypadku gdyby EUR/USD przebijał się przez 1,30. Jednak celem jest raczej walka ze spekulacyjnymi pozycjami na złotym niż bronienie poziomów. Ustabilizowanie złotego teraz potencjalnie otwiera drogę do dyskusji nad obniżkami stóp za kilka miesięcy, gdy pojawią się gorsze dane o aktywności gospodarczej. Póki co duża wrażliwość PLN w słabszą stronę może zniechęcać do łagodnych wypowiedzi.
Wnioski z posiedzenia Eurogrupy: EFSF nie będzie rozszerzany, ale lewarowanie pomogłoby lepiej wykorzystać środki zatwierdzone przez parlamenty strefy euro (czekamy jeszcze na Słowację). Dzisiaj obraduje Ecofin, zwiększenie haircutu dla greckiego długu w ramach planów restrukturyzacji dla sektora prywatnego mogłoby przyspieszyć rozwiązanie.
Czekanie na decyzję w sprawie uruchomienia transzy dla Grecji pozostawi na rynkach niechęć do ryzyka. Pozytywne zaskoczenie wrześniowym ISM w USA może wiele nie zmienić, bo wciąż słabo wygląda komponent opisujący nowe zamówienia. Nastroje mógłby poprawić dziś Ben Bernanke, gdyby wskazał na oczekiwania inflacyjne (zawarte w cenach obligacji powiązanych z CPI) idące w stronę deflacji jako sygnał do rozważania QE3.