Odbicie zdechłego kota na funcie

Wczoraj funt wyznaczył minimum ostatnich dwóch miesięcy względem dolara. Waluta straciła na wartości po gorszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Najniższa wczorajsza wartość CFD w City Index na GBP/USD to 1.6079.

Wczoraj funt wyznaczył minimum ostatnich dwóch miesięcy względem dolara. Waluta straciła na wartości po gorszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Najniższa wczorajsza wartość CFD w City Index na GBP/USD to 1.6079.

Dzisiaj mamy do czynienia z odreagowaniem, o 10:15 ceny kształtują się na poziomie 1.6204, rano kursy były jednak o 20 pipsów wyższe.

Po słabszych danych o sprzedaży detalicznej na terenie Wielkiej Brytanii wartość funta względem dolara spadła do najniższego poziomu od dwóch miesięcy. Jak podaje Reuters, funt tracił 1,5 proc. i był wyceniany po 1,6080, po tym jak publikacja danych ujawniła, że popyt konsumentów pozostaje słaby. Sprzedaż w listopadzie spadła o 0,3 proc., a oczekiwano wzrostu o 0,4 proc. Strateg z Royal Bank of Scotland Paul Robson stwierdził, że ta publikacja "rozczarowała rynek".

Reklama

Jako kontrakt dolar wyznaczył trzymiesięczny szczyt notowań wobec koszyka najważniejszych walut po pozytywnych komentarzach Fed dotyczących sytuacji makroekonomicznej USA. "Dolar jest mocny niemal wszędzie, a funt nie może dotrzymać mu kroku" stwierdził Jeremy Stretch z Rabobank. To spowodowało spadek cen na rynku surowców, a w szczególności złota i miedzi.

Łukasz Wardyn, City Index

przygotowanie KJ

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: city | odbicie | funt brytyjski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »