Stawki WIBOR nie informują o rzeczywistej cenie pieniądza

NBP nie ma zastrzeżeń do stawek WIBOR, ale uważa, że w okresie napięć na rynku międzybankowym są one niewystarczające dla celów związanych z prowadzeniem polityki pieniężnej. Nie informują jaka jest rzeczywista cena pieniądza pożyczanego na dłuższe okresy - uważa Witold Koziński, wiceprezes NBP. Dodał, że NBP nie ma intencji, by tworzyć nowy miernik.

NBP nie ma zastrzeżeń do stawek WIBOR, ale uważa, że w okresie napięć na rynku międzybankowym są one niewystarczające dla celów związanych z prowadzeniem polityki pieniężnej. Nie informują jaka jest rzeczywista cena pieniądza pożyczanego na dłuższe okresy - uważa Witold Koziński, wiceprezes NBP. Dodał, że NBP nie ma intencji, by tworzyć nowy miernik.

- Nie mamy zastrzeżeń do stawek WIBOR, ale uważamy, że w okresie napięć na rynku międzybankowym, a tak jest obecnie, są one niewystarczające dla celów związanych z prowadzeniem polityki pieniężnej. To znaczy nie informują jaka jest rzeczywista cena pieniądza pożyczanego na dłuższe okresy czasu. Tym samym nie pozwalają ocenić na ile skuteczne są decyzje Rady Polityki Pieniężnej - powiedział Koziński w wywiadzie dla portalu NBP "Obserwatorfinansowy.pl".

- Ponad 93 proc. transakcji na rynku międzybankowym to operacje jednodniowe. Tymczasem z punktu widzenia polityki pieniężnej najistotniejsze znaczenie mają transakcje 3-miesięczne, ponieważ właśnie ten parametr, jako 3-miesięczna stopa procentowa WIBOR, jest najczęściej wpisywany do umów kredytowych banków komercyjnych z ich klientami. Takich operacji tymczasem na rynku prawie nie ma. NBP intryguje jak to jest, że transakcji nie ma, a stopy się zmieniają - powiedział.

Reklama

Zdaniem Kozińskiego wiedza o tym, że NBP interesuje się rzeczywistymi stawkami rynkowymi będzie mobilizować banki do bardziej uważnego kwotowania służącego do ustalania stopy WIBOR.

- Nie jest intencją NBP tworzyć jakiś nowy miernik, chcemy jednak wiedzieć dlaczego notowania WIBOR okresowo i to niekiedy w sposób znaczący różnią się od rzeczywistych stawek procentowych na rynku - powiedział.

Na pytanie jakie wyniki będą satysfakcjonować NBP, powiedział:

"NBP interesuje zbieżność, korelacja rynkowych stóp procentowych ze stopami referencyjnymi. Mamy nadzieję, że dzięki informacjom o rzeczywistych transakcjach, poziomie oprocentowania pieniądza, do takiej większej korelacji dojdzie. Szersza też będzie baza informacyjna o stopach rynkowych. W kwotowaniu stopy WIBOR uczestniczy kilkanaście banków, a w systemie Sorbnet zbierane są dane ze wszystkich banków. Uzupełnienie ich o dodatkowe informacje nie będzie specjalnym obciążeniem dla banków. A informacje te będą wykorzystywane jedynie do wewnętrznych analiz NBP i dla potrzeb Rady Polityki Pieniężnej".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Stawek | one | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »