Turcja na ustach wszystkich. Załamanie liry
Bank Centralny Turcji (CTB) na nadzwyczajnym posiedzeniu podwyższył stopę procentową "późnego okna płynnościowego" (LLW) o 300 pb do 16,50 proc. - poinformował bank w komunikacie.
Bank centralny Turcji podwyższył stopę proc. "późnego okna" o 300 pb
LLW od początku 2017 r. jest głównym narzędziem banku centralnego do sterowania kosztem pieniądza na rynku. Wczoraj mocno do dolara traciła turecka lira, wyznaczając po drodze nowe historyczne minima. W ub. tygodniu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiadał, że zamierza wziąć większą odpowiedzialność za politykę pieniężną Turcji, jeśli w przyszłym miesiącu wygra wybory. Erdogan od dawna domaga się niższych stóp procentowych przez turecki bank centralny.
Silne zmiany notowań widzimy natomiast w Turcji, gdzie notowania liry idą bardzo ostro w dół. Tylko dziś w nocy widzieliśmy 4% załamanie, teoretycznie bez żadnych informacji.
Doniesienia mówią o kapitulacji japońskich inwestorów, których do liry przyciągały wysokie stopy procentowe (rentowności długu dochodzą do 15%).
Powód wyprzedaży jest jednak stały - obawy o utratę resztek niezależności banku centralnego po czerwcowych wyborach po deklaracjach prezydenta Erdogana, że wysokie stopy procentowe szkodzą gospodarce.
Przy takim podejściu i jasnym przekonaniu rynku, że jedynie podwyżki stóp mogłyby zatrzymać lawinową przecenę waluty trudno wypatrywać czynnika, który miałby odwrócić sytuację. Wczoraj oliwy do ognia dolewała też agencja Fitch, sugerując, że utrata niezależności przez bank centralny byłaby powodem do obniżenia ratingu. Tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca notowania liry względem dolara spadły o 16%.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB