. We wrześniu sprzedano 5.29 mln domów na rynku wtórnym, w dół do 5.39 mln z 5.48 mln skorygowano natomiast odczyt za poprzedni miesiąc, co ma lekko negatywny wydźwięk. Na większości ze światowych giełd panowały mieszane nastroje. Niemiecki DAX zakończył dzień na niewielkim plusie, podobnie jak amerykańskie indeksy S&P500 i Nasdaq, któremu udało się wyznaczyć 13 letnie szczyty. DIJA zamknął się lekko pod kreską. Jako wyjątkowo udaną w tym kontekście można uważać sesję na warszawskiej giełdzie, na której główny indeks WIG20 rósł o ponad 2.5%.
Dzisiaj możemy oczekiwać, że sytuacja na rynku będzie znacznie bardziej dynamiczna, a to za sprawą zaplanowanych na dzisiaj publikacji makroekonomicznych. O 14:30 światło dzienne ujrzą najważniejsze dane tego tygodnia, mianowicie odczyty z amerykańskiego rynku pracy we wrześniu. Oczekiwania rynkowe zakładają odczyt stopy bezrobocia na poziomie 7.3% oraz wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym na poziomie 180 tys. Zgodnie z wczorajszym komentarzem pozytywne zaskoczenie w przypadku tych danych, mogło by przywrócić wiarę w dolara, ze względu na możliwość przybliżenia perspektywy cięcia QEIII. To oznaczałoby zniesienie części ubiegłotygodniowego ruchu na parach dolarowych. Z drugiej strony odczyty gorsze lub zbliżone do konsensusu mogą być pretekstem do kontunuowania zapoczątkowanego w zeszłym tygodniu ruchu spadkowego na amerykańskiej walucie. Inwestorów śledzących kwotowania polskiego złotego, powinny zainteresować także odczyty z polskiej gospodarki: wyniki sprzedaży detalicznej oraz odczyt stopy bezrobocia we wrześniu oraz wyniki koniunktury w gospodarce.
Przed zaplanowanymi na drugą połowę tygodnia danymi z Wielkiej Brytanii warto zwrócić uwagę na parę GBPUSD. Już jutro opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia BoE, w kolejnym dniu będziemy mogli wysłuchać wystąpienia szefa Banku Anglii Marka Carneya.
W piątek zaś opublikowane zostaną odczyty wstępne PKN Wielkiej Brytanii za III kw. W ujęciu technicznym kurs pary GBPUSD po zbliżeniu się w ubiegły piątek do tegorocznych szczytów, w bieżącym tygodniu koryguje wcześniejsze wzrosty. Na razie kosmetyczne spadki nie wskazują na możliwość głębszej przeceny, choć niepokoi na wykresie podwójny szczyt. Nadal prawdopodobny pozostaje jednak scenariusz przebicia tegorocznych szczytów z początku października, o ile sprzyjać temu będą czynniki makro. Większej zmienności na parze funt do dolara amerykańskiego można oczekiwać w przypadku ożywienia sytuacji na eurodolarze, który od piątku porusza się w bardzo wąskim paśmie wahań, wskazując ewidentnie na wyczekiwanie rynku na silniejsze impulsy z gospodarki amerykańskiej.
Dominik Murlak, Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN