Wlk. Brytania: Skandal z ustawianiem kursów walutowych

Gubernator Banku Anglii odpowiadał na pytania Komisji Skarbowej brytyjskiej Izby Gmin dotyczące manipulacji kursami walut przez dealerów wielkich instytucji finansowych. Mark Carney przyznał, że otrzymał takie informacje 5 miesięcy temu.

Gubernator Banku Anglii powiedział, że w ciągu 48 godzin od pierwszego sygnału o możliwej manipulacji kursami walut zarządził dochodzenie, które powierzono niezależnej kancelarii prawnej. Mark Carney tłumaczył, że Bank Anglii nie ogłosił tego publicznie dla dobra śledztwa. Jego zdaniem, dilerzy prawdopodobnie "chcieli sobie ułatwić życie: móc obiecać klientom odpowiednie wyniki operacyjne i uniknąć ryzyka w dotrzymaniu tych obietnic".

Dochodzenie ma ustalić, w jakim stopniu dilerzy wymieniali się w tym celu poufnymi informacjami o transakcjach swoich klientów, aby przewidywać i wpływać na wahania kursów walut.

Reklama

- Jest to fundamentalnie sprzeczne z zasadami uczciwego rynku, nie do przyjęcia i musi być surowo ścigane przez prawo. I dokładnie tak się stanie - powiedział gubernator Banku Anglii.

Komentatorzy twierdzą, że jest to potencjalnie równie wielki skandal co manipulacje stopą procentową LIBOR, za które wielkie banki, w tym brytyjskie, ukarano w zeszłym roku grzywnami wynoszącymi 6 mld dolarów.

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kursy walut | Mark Carney | LIBOR | manipulowanie | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »