Złoty konsoliduje się w przedziale 4,15-4,20/euro; możliwa realizacja zysków

Środowa decyzja RPP, jak i komentarze po niej ze strony prezesa NBP oraz członków Rady nie miały wpływu na kwotowania złotego. Polska waluta konsoliduje się w przedziale 4,15-4,20 za euro, jednak w najbliższych dniach możliwa jest realizacja zysków. Nadal istotne dla rynku walutowego jest jak zostanie rozstrzygnięta kwestia Grecji.

Środowa decyzja RPP, jak i komentarze po niej ze strony prezesa NBP oraz członków Rady nie miały wpływu na kwotowania złotego. Polska waluta konsoliduje się w przedziale 4,15-4,20 za euro, jednak w najbliższych dniach możliwa jest realizacja zysków. Nadal istotne dla rynku walutowego jest jak zostanie rozstrzygnięta kwestia Grecji.

- Dzisiaj euro-złoty był najniżej wyceniany na poziomie 4,15, najwyżej było to 4,18 w drugiej części dnia. Lekko się osłabił i tak też się zamyka - powiedział Marek Cherubin, diler walutowy z Banku BPH.

Decyzja RPP i komentarze po niej neutralne były dla FX.

- Decyzja RPP i komentarze specjalnie nie miały wpływu na złotego - powiedział.

- Głównie działają czynniki zewnętrzne - negocjacje w sprawie Grecji. W najbliższym czasie spodziewam się raczej konsolidacji na obecnych poziomach i handlu w granicach 4,15-4,20 zł za euro. Bardziej prawdopodobne jest raczej osłabienie złotego, ale czasem wszyscy oczekują takiego ruchu, a nic się nie dzieje - dodał.

Reklama

RPP na zakończonym w środę posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe bez zmian, referencyjna stopa procentowa NBP wynosi nadal 4,50 proc. w skali rocznej.

W komunikacie po posiedzeniu Rada podtrzymała, że może zmienić parametry polityki pieniężnej gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu oraz ocenia, że dzięki dotychczasowym podwyżkom CPI może powrócić do celu w średnim okresie, chociaż ryzyko utrzymania się inflacji na podwyższonym poziomie pozostaje wysokie, a czynnikiem niepewności jest trwałość aprecjacji złotego.

- - - - - - -

Obligacje pozostały na mocnych poziomach podczas środowej sesji, jednak prawdziwym testem dla rynku będzie zaplanowana na czwartek przez resort finansów aukcja obligacji 2- i 5-letnich.

- Dzisiaj mieliśmy umocnienie wzdłuż całej krzywej, głównie zyskiwały jednak dłuższe papiery. Na razie nie szkodzi to co się dzieje z Grecją, gdyż nie ma konkretów, a zawirowania wokół tego kraju wpływają w sposób bardziej pośredni. Rynek skupia się obecnie na sentymencie na giełdach czy na kwotowaniu pary euro-dolar - powiedział Bartłomiej Wit, szef dilerów SPW w ING BSK.

Jego zdaniem, decyzja, jak i komunikat po posiedzeniu RPP były zgodne z oczekiwaniami inwestorów, natomiast wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki przybrały bardziej +jastrzębi+ niż się spodziewano ton.

- Sam komunikat był zgodny z oczekiwania. Natomiast komentarz prezesa Belki był delikatnie bardziej jastrzębi niż można się było spodziewać - powiedział Wit.

Belka zapowiedział na środowej konferencji, że jeśli dane o PKB w I kwartale będą optymistyczne to będzie to jeden z czynników zbliżających RPP do zacieśnienia polityki pieniężnej. Dodał, że obniżki stóp procentowych są obecnie mało prawdopodobne.

Zdaniem Wita, testem sentymentu na lokalnym rynku długu będzie czwartkowy przetarg obligacji.

- Dużo będzie zależało od jutrzejszej aukcji, to będzie wskaźnik sentymentu dla rynku - podkreśla szef dilerów w ING BSK.

MF na czwartkowym przetargu 9 lutego zaoferuje obligacje OK0114 oraz PS1016 łącznie za 3,5-5,5 mld zł.

          środa   środa  wtorek
          17.10    9.45   16.05
EUR/PLN  4,1740  4,1620  4,1688
USD/PLN  3,1562  3,1362  3,1595
EUR/USD  1,3203  1,3270  1,3190
OK0114     4,66    4,66    4,65
PS1016     5,03    5,03    5,05
DS1021     5,52    5,54    5,56

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

PAP
Dowiedz się więcej na temat: złoty | polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »