Złoty słabszy po danych o CPI, ale w piątek może pomóc PKB

- Dzisiaj ewidentnie słabiej, złotemu zaszkodziły dane o inflacji. Spodziewaliśmy się niższego odczytu, ale minus 0,6 proc. to jest duże zaskoczenie. To na ten moment mocno zwiększa szanse na obniżkę stóp, nawet w grudniu. Co za tym idzie inwestorzy grają na słabszego złotego - powiedział PAP Piotr Popławski, analityk walutowy z BGŻ.

GUS podał w czwartek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku spadły o 0,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny nie zmieniły się. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług spadły w październiku o 0,4 proc. rdr, zaś mdm wzrosły o 0,1 proc.

- To się jutro odwróci. Spodziewamy się lepszego od oczekiwań odczytu PKB. Wskazują na to choćby dzisiejsze dane o bilansie. RPP argumentowała ostatnio, że będzie większą uwagę zwracać na wzrost PKB niż na inflację. Dlatego moim zdaniem po danych o PKB nastąpi - w przypadku złotego - odreagowanie - powiedział Popławski.

W piątek o 10.00 GUS opublikuje szybki szacunek produktu krajowego brutto za III kwartał 2014 r. Zgodnie z konsensusem PAP PKB w III kwartale wzrósł o 2,8 proc.

Na rynku długu mamy do czynienia z sytuacją dokładnie odwrotną, jak w przypadku złotego - słabszy odczyt wskaźnika CPI pomógł w czwartek obligacjom, a w przypadku lepszego odczytu PKB w piątek, czwartkowe umocnienie może zostać zniwelowane.

- Jest mocniej. Przyczyniły się do tego dane o inflacji. Choć generalnie jesteśmy w trendzie który powoduje, że mamy niższe rentowności - powiedział PAP Sebastian Cichy, diler SPW z BNP Paribas.

- Po ostatniej konferencji RPP myślę, że jutrzejsza figura o PKB będzie bardzo ważna i będzie miała większą wagę niż zwykle w kontekście tego, jak rynek postrzega przyszłość stóp procentowych w Polsce. Oczywiście jeśli wyjdzie mocna figura, 3,0 proc. i powyżej, to ten dzisiejszy ruch zostanie zniwelowany - pewnie zobaczymy wzrost rentowności o podobnej skali, jak dzisiejszy spadek. Jeśli dane będą słabe, 2,7-2,6 proc., to tego paliwa do umocnienia będzie znacznie więcej - dodał.