NBP chce kupować złoto. Czy to samo powinni zrobić drobni inwestorzy?

Za kadencji Adama Glapińskiego Narodowy Bank Polski kupił 126 ton złota, a w najbliższych latach planuje powiększyć swoje rezerwy o kolejne 100 ton. Co to oznacza dla drobnych inwestorów, szukających alternatyw dla bankowych lokat, które przestały przynosić zysk?
Złoto tradycyjnie traktuje się jako „bezpieczną przystań” dla inwestorów, jako aktywo, które ma przechowywać wartość w sytuacji rosnącej inflacji. A ceny rosną coraz szybciej. – Stopy procentowe w Polsce kształtują się obecnie na poziomie 0%, podczas gdy inflacja wynosi około 3% w skali roku – przypomina w rozmowie z MarketNews24 Maciej Leściorz, ekspert CMC Markets. – Jeśli zatem na nieoprocentowanym koncie w banku mamy 100 tys. zł, oznacza to, że w ciągu roku realnie stracimy 3 tys. zł.