Mroczek w "Graffiti": Zawsze to Rosja straszy zakręceniem kurka. W tej chwili Europa może także pozwolić sobie na to

- Zawsze to Rosja straszy zakręceniem kurka. W tej chwili Europa może także pozwolić sobie na to z punktu widzenia źródeł energii, które posiada, żeby Rosję postawić w trudnej sytuacji i nie odbierać od niej energii. Z punktu widzenia sytuacji wewnętrznej Rosji prezydent Putin musi kalkulować, czy rozpoczęcie poważnych militarnych działać przeciwko Ukrainie, będzie dla niego korzystne - powiedział były wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek (PO).
- Państwa natowskie w Rydze wyraźnie zaznaczyły, że może to bardzo poważnie dotknąć Rosję. W związku z tym w Rosji prezydent Putin i wszyscy pozostali muszą brać to pod uwagę - dodał polityk.
- Trzeba być świadomym, że to, co się dzieje od 2014 roku na Ukrainie jest otwartym konfliktem i nie ma na razie widoków, żeby on się w perspektywie dwóch miesięcy czy (nawet [red.) dwóch lat zakończył - powiedział wiceszef sejmowej komisji obrony.
Zapytany o cel konfliktu powiedział, że "główny cel polityki Rosyjskiej się nie zmienia".
Jak dodał, chodzi o zwiększanie wpływów i oddziaływania nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie, ale i na świecie, co pokazało zaangażowanie Kremla w wojnę w Syrii. Przypomniał o znacznym zwiększeniu wpływów Rosji na Białorusi.
- Kiedy rozpoczął się kryzys na Ukrainie prezydent Łukaszenka brał nawet stronę Ukrainy. W tej chwili mówi jasno, po czyjej stroni byłby w przypadku (nowego - red.) konfliktu Rosji z Ukrainą. Rosja wykorzystuje każdą okazję i problem na świecie, aby zwiększyć swoje wpływy - dodał w rozmowie z Grzegorzem Kępką.

Fragment programu "Graffiti", emitowanego na antenie Polsat News. 
Polsat News