Czy Jukos wstrzyma wydobycie?
W ciągu najbliższych dni, a nawet godzin stojący na progu bankructwa rosyjski koncern paliwowy Jukos może wstrzymać wydobycie ropy naftowej. Czyżby rozpoczął się ostatni akt dramatu?
W ciągu ostatnich kilku tygodni Jukos kilkakrotnie straszył, że wstrzyma wydobycie ropy naftowej. Najnowsza groźba zawiera list, jaki zarząd Jukosu wysłał do ministra sprawiedliwości, któremu w Rosji podlegają komornicy.
Rzecz w tym, że komornik zabronił spółkom wchodzącym w skład koncernu sprzedaży majątku, w tym także ropy. Nie mogąc jej sprzedawać, Jukos będzie musiał wstrzymać wydobycie - grozi zarząd.
Sprawa jest poważna, bo koncern jest największą w Rosji firmą naftową, wydobywająca ponad 1/3 rosyjskiej ropy, prawie 90 mln ton rocznie. Jukos jest też największym dostawcą ropy do Polski, ale ? jak twierdzą analitycy - upadek koncernu nie będzie miał większego wpływu na nasz rynek; ropa powinna płynąć bez żadnych komplikacji.