Na giełdzie niemal bez zmian
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się nieznacznym wzmocnieniem wszystkich indeksów giełdowych. Spodziewający się obniżki stóp procentowych inwestorzy przemogli swoje obawy związane ze stanem amerykańskiej gospodarki.
Piątkowa sesja nowojorskiej giełdy rozpoczęła się silnym spadkiem notowań, po publikacji danych niekorzystnie świadczących o stanie amerykańskiej gospodarki. W sierpniu spadła bowiem sprzedaż detaliczna (z wyłączeniem samochodów), co najwyraźniej jest efektem zawirowań na rynku kredytów hipotecznych. Dane te mogą jednak skłonić amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) do obniżenia stóp procentowych. Inwestorzy są niemal przekonani, że Fed zdecyduje się na ten krok na wtorkowym posiedzeniu, zastanawiają się jedynie, czy bankowcy zredukują stopy o 0,25 czy o 0,50 pkt. procentowego. Nadzieje z tym związane pozwoliły ostatecznie na nieznaczny wzrost indeksów giełdowych.
Wskaźnik 30 największych spółek Dow Jones zyskał 17,64 pkt. (0,13 proc.) i zakończył sesję na poziomie 13442,52 pkt. Indeks Standard & Poor's 500 umocnił się o 0,30 pkt. (0,02 proc.) i zamknął notowania na poziomie 1484,25 pkt. Technologiczny indeks Nasdaq wzrósł o 1,12 pkt. (0,04 proc.) do 2602,18 pkt. W skali tygodnia indeksy odnotowały nieco większe wzrosty. Dow Jones Industrial Average zyskał 2,5 proc. i był to najlepszy tydzień tego indeksu od kwietnia bieżącego roku. Wskaźnik S&P 500 umocnił się o 2,1 proc., zaś Nasdaq o 1,4 proc.
