Ryzyko i zagrożenia Lotosu

Zakup akcji Lotosu - choć analitycy zapowiadają, że powinien być dobrą inwestycją - obarczony jest, według danych z prospektu, sporym ryzykiem.

Lotos mogą opuścić kluczowi pracownicy. Powód? Niskie wynagrodzenia kadry menedżerskiej. Prezes zarabia 10,1 tys. zł brutto miesięcznie, a wiceprezesi 9,9 tys. zł. Wysokość ich zarobków określa ustawa kominowa, której podlegają spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. "Jest ryzyko, że spółka może nie być w stanie zapobiec odejściu kluczowych członków kadry kierowniczej oraz nie być w stanie zastąpić ich osobami o porównywalnej wiedzy, zdolnościach i wykształceniu" - czytamy w prospekcie emisyjnym. Kieszenie członków zarządu, oprócz podstawowego wynagrodzenia, zostały w zeszłym roku zasilone roczną nagrodą w wysokości 91 tys. zł. Za cały 2004 r. Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu, zarobił 177 tys. zł. Jest to kwota łączna z nagrodą roczną i wynagrodzeniami od spółek zależnych. Okazuje się więc, że prezes Lotosu pracując przez cały rok zarobił kilkanaście tysięcy złotych mniej niż miesięcznie (!) dostaje Igor Chalupec, prezes Orlenu.

Reklama

Firma wraźliwa na przepisy

Kupując akcje Lotosu inwestorzy powinni wiedzieć, że firma (jak każdy gracz na rynku paliwowym), jest bardzo wrażliwa na przepisy. Szczególnie podatkowe i związane z ochroną środowiska. "Rozliczenia podatkowe oraz inne (celne, dewizowe) mogą być przedmiotem kontroli organów, które są uprawnione do nakładania wysokich kar, a ustalone w wyniku kontroli dodatkowe kwoty zobowiązań muszą zostać wypłacone z wysokimi odsetkami. Zmiany prawa podatkowego lub jego interpretacji przez organy podatkowe, dostosowanie prawa polskiego do unijnego (...) mogą skutkować cofnięciem ulg, z których korzystały lub korzystają spółki z grupy kapitałowej, jak również koniecznością zapłaty podatku akcyzowego objętego procedurą zawieszenia poboru akcyzy" - brzmi ostrzeżenie w prospekcie. 1 maja zeszłego roku wprowadzono w Polsce instytucję składów podatkowych.

Od tego czasu spółki z grupy kapitałowej Lotosu sprzedają paliwa z wykorzystaniem tych składów. Spółka skarży się jednak, że stopień skomplikowania i nieprecyzyjności przepisów w tym zakresie jest tak duży, iż może doprowadzić do powstania w przyszłości sporów podatkowych. Lotos obawia się też o przyszłość ulg w podatku akcyzowym, z których korzystają rafinerie z południa Polski (Jasło i Czechowice), należące do gdańskiej firmy.

Grupa Lotos musi też (oprócz przepisów podatkowych) na bieżąco monitorować i dostosowywać się do wymogów związanych z ochroną środowiska. Niedostosowanie się do nich grozi olbrzymimi karami. Nakłady proekologiczne, które powinna w najbliższym czasie ponieść, dotyczą m.in. dostosowania baz i stacji paliw do zaostrzonych wymogów, które będą wchodzić w życie 1 stycznia 2006 r. Dodatkowo firma musi podnieść jakość produkowanych paliw, aby sprostać normom, które zaczną częściowo obowiązywać rok później, czyli 1 stycznia 2007 r. Nowe normy mają być w całości przyjęte na początku 2009 r. Do tego czasu Lotos chce ukończyć (częściowo z pieniędzy uzyskanych z emisji publicznej) budowę nowych instalacji i modernizację istniejących. Projekt ten został nazwany Programem Kompleksowego Rozwoju Technicznego (PKRT). "Od 1 stycznia 2007 r. do czasu planowanego uruchomienia PKRT spółka będzie zobowiązana do zagospodarowania puli pozostałości próżniowej, co może obniżyć przychody Grupy Lotos" - czytamy w prospekcie. Negatywnie na wyniki firm z grupy gdańskiej spółki mogą też wpłynąć decyzje Komisji Europejskiej związane z handlem uprawnieniami do emisji m.in. gazów cieplarnianych. 8 marca Komisja Europejska zażądała zmniejszenia krajowego planu alokacji o ok. 47 mln ton dwutlenku węgla, czyli o ok. 16,7%. W takiej sytuacji spółki z grupy Lotosu będą prawdopodobnie musiały kupować uprawnienia do emisji gazów. Jakie będą koszty? Prospekt nie podaje.

Opóźnienia w Gdańsku?

Inwestorzy, którzy będą kupować akcje Lotosu, powinni się dokładnie przyjrzeć programom inwestycyjnym, jakie spółka chce realizować w najbliższych kilku latach. Zdecydowanie największym z projektów jest PKRT, który ma pochłonąć 3,2 mld zł. Kwota została obliczona przy kursie 3,5 zł za dolara. W przypadku wzrostu kursu USD koszt inwestycji może się zwiększyć. Spółka uświadamia też inwestorom zagrożenie opóźnieniem w realizacji kluczowych inwestycji w Gdańsku. Kolejnym zagrożeniem związanym z Programem Kompleksowego Rozwoju Technicznego jest brak wystarczająco dużej ilości "wsadu" do nowych instalacji, które zostaną zbudowane w Gdańsku. Dopóki rafineria nie będzie mogła samodzielnie go wyprodukować, dopóty będzie musiała go kupować. Jako potencjalnych dostawców wymienia się w prospekcie rafinerie byłego Związku Radzieckiego oraz Orlen.

Rosnąca konkurencja

Lotos nie jest dużą rafinerią. W Polsce jego głównym rywalem jest płocki Orlen. W bliskim otoczeniu Polski pracują rafinerie o łącznych mocach przerobowych ok. 125 mln ton ropy naftowej rocznie (zdolność przerobowa Lotosu po ostatniej modernizacji będzie wynosić 6 mln t). Lotos oczekuje, że konkurencja na polskim rynku będzie coraz większa. Spółka spodziewa się zwiększenia importu, głównie z Białorusi i z Czech.

O Petrobaltiku

Od 3 lutego Lotos jest właścicielem trzech rafinerii z południa oraz Petrobaltiku. Przejęte spółki wymagają restrukturyzacji. Prawdopodobnie przerób ropy naftowej w Czechowicach będzie musiał być zamknięty wcześniej niż planowano, co może narazić firmę na 30 mln zł dodatkowych kosztów. Problemy mogą pojawić się również w przypadku Rafinerii Glimar, która kilka miesięcy temu ogłosiła upadłość. Lotos nie wyklucza sporu z Bankiem BPH, który kredytował Glimar. Bank chce, żeby Lotos pomógł Glimarowi na zasadach opisanych w porozumieniu z zeszłego roku. Lotos twierdzi, że wypełnił już swoje zobowiązania.

W prospekcie przedstawiono też kilka zagrożeń związanych z działalnością Petrobaltiku, który może mieć problemy z uzyskaniem kolejnej koncesji na wydobycie gazu ziemnego. To może się przełożyć na perturbacje w wykonaniu kontraktów, do których Pertobaltic się zobowiązał.

Ewa Bałdyga

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | zagrożeni | lotos | zarobki | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »