Sezon na duże TFI

Mamy trzy towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które zarządzają ponad połową całych aktywów polskich powierników. Pierwsza piątka natomiast kontroluje trzy czwarte rynku. Reszta nie zmniejsza dystansu dzielącego go od największych.

Mamy trzy towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które zarządzają ponad połową całych aktywów polskich powierników. Pierwsza piątka natomiast kontroluje trzy czwarte rynku. Reszta nie zmniejsza dystansu dzielącego go od największych.

Pięć największych towarzystw funduszy inwestycyjnych: Pioneer Pekao, PKO/Credit Suisse, ING, DWS i Skarbiec, zarządzają łącznie kwotą 75 proc. ogółu aktywów ulokowanych w funduszach inwestycyjnych. Tylko trzy pierwsze z nich kontrolują 57 proc. rynku. Wszystkie pięć ma również największe fundusze obligacyjne. A ogółem, nie licząc TDA, mamy 18 towarzystw.

Stopień koncentracji rynku nie zmienia się od miesięcy, takie proporcje są zachowywane co najmniej od dwóch lat. Zmieniła się natomiast sytuacja w samej czołówce. Półtora roku temu pierwsze skrzypce grał Skarbiec, dzięki swemu funduszowi dywidendowemu, PKO/Creedit Suisse był w grupie średniaków. Po roku, a przede wszystkim po pamiętnym listopadzie, kolejność w pierwszej piątce zmieniła się, głównie na korzyść PKO/Credit Suisse oraz ING. Pierwsza przyczyna tej zmiany to podatki.

Reklama

To podatki napędziły klientów instytucjonalnych do niegdysiejszych funduszy dywidendowych, które uległy likwidacji, gdy ulga podatkowa przestała obowiązywać - a to funduszowi dywidendowemu Skarbiec zawdzięczał pierwszą pozycję. To podatki napędziły w listopadzie klientów indywidualnych do funduszy obligacyjnych. I napędzają dalej - widać to po sukcesie sprzedaży obligacyjnego funduszu Pioneera, emitującego jeszcze wolne od podatku certyfikaty inwestycyjne.

Druga przyczyna to sposób sprzedaży jednostek. Największe przyrosty aktywów odnotowują te fundusze, których jednostki bądź certyfikaty są sprzedawane sieci dużych banków detalicznych. Te TFI, które są odgałęzieniami grup finansowych, dysponujących dużymi bankami detalicznymi w Polsce, są na uprzywilejowanej pozycji. W Polsce ciągle jeszcze fundusze są postrzegane przez pryzmat obligacyjnej alternatywy dla lokat bankowych i jednostki kupuje się w okienkach bankowych. Trudno sobie wyobrazić, że pracownik banku będzie oferował fundusze pochodzące spoza swojej grupy kapitałowej. Mniejsze TFI doskonale zdają sobie sprawę a tej sytuacji, toteż próbują uzyskać dostęp do tej formy dystrybucji - np. CAIB liczy na sieć BPH PBK.

Ale są co najmniej dwa TFI, które próbują innych rozwiązań. Oba to spółki z grupy, w której prym wiodą ubezpieczyciele. Obok Commercial Union, okazję wykorzystania agentów zamierza wykorzystać TFI PZU. Towarzystwa te zatrudniają bądź zamierzają zatrudnić do dystrybucji jednostek agentów swych życiowych zakładów ubezpieczeń, a Commercial Union TFI ma już w tym niejakie sukcesy. W TFI PZU zamierzają otworzyć sieć 21 placówek w kilkunastu większych miastach, samodzielnych, choć ulokowanych przy siedzibach inspektoratów PZU. Agentami zostaną wybrani agenci życiowego PZU.

Trzecia przyczyna to wyniki. Przynajmniej w funduszach obligacyjnych widać, że klienci czytają codzienne zestawienia wartości jednostek zamieszczane w gazetach. Fundusze obligacje bardzo skutecznie pod tym względem konkurują z lokatami bankowymi. Jednak to chyba nie wyniki decydują, bo fundusze najlepsze nie należą jeszcze do największych, choć rejestrują ponadprzeciętny przyrost aktywów (GTFI Obligacji Skarbowych, UniKorona Obligacje).

Jak do tej pory, na dużym stopniu koncentracji polskiego rynku inwestycyjnego klient raczej nie traci. Dla niego najważniejsza jest możliwość wyboru, a tę ma zapewnioną.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: podatki | PZU SA | TFI | piątka | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »