Co dziesiąty daje łapówkę

Więcej niż 10 procent ludzi dało w zeszłym roku łapówkę. Najwięcej przypadków łapownictwa dotyczy policji i sądownictwa - wynika z raportu ogłoszonego przez organizację Transparency International (TI).

Opublikowany w Berlinie Globalny Barometr Korupcji 2007 pokazuje, że najczęściej łapówki wręczali obywatele Kosowa, Kamerunu i Albanii. W tych krajach około jednej trzeciej badanych przyznaje się do wręczenia łapówki w ciągu minionego roku. W państwach tzw. UE+, czyli Unii Europejskiej oraz Islandii, Norwegii i Szwajcarii, do wręczenia łapówki, przede wszystkim za opiekę medyczną, przyznało się 5 procent badanych. TI nie podaje w tej rubryce danych z Polski.

Globalnym Barometrem Korupcji objęto 63 tys. osób w 60 krajach.

Reklama

Raport stwierdza, że łapówki są płacone przez ludzi ubogich za podstawowe usługi, a zjawisko to dotyczy tak samo krajów bogatych jak i biednych. W większości regionów respondenci najczęściej wskazywali na funkcjonariuszy policji jako osoby przyjmujące łapówki. Natomiast w Europie łapówki najczęściej były związane z usługami medycznymi.

Rejonem najbardziej dotkniętym łapownictwem jest Afryka, zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty obywateli z policją i systemem edukacyjnym. Jednocześnie Afrykańczycy najbardziej optymistycznie zapatrują się na skuteczność działań antykorupcyjnych.

Mieszkańcy Ameryki Północnej i krajów europejskich pesymistycznie postrzegają rządowe próby wyplenienia korupcji - stwierdza raport.

Na całym świecie partie polityczne uważane są przez 70 procent ludzi za "skorumpowane" lub "w najwyższym stopniu skorumpowane".

Ponure są też zapatrywania na szanse wykorzenienia korupcji. Ogólnie ponad połowa badanych na świecie (54 proc) uważa, że korupcja będzie jeszcze gorsza, podczas gdy w roku 2003 sądziło tak tylko 43 procent.

Wzrost korupcji w najbliższych trzech latach przewiduje 39 proc. Polaków, jej stały poziom - 34 proc., a 27 proc. uważa, że korupcja zmaleje. Tymczasem w UE+ jej wzrostu spodziewa się 58 proc. mieszkańców, stałego poziomu - 24 proc., a zmniejszenia się - 18 procent. Działania swoich rządów zmierzające do wyeliminowania korupcji jako nieskuteczne ocenia w krajach UE+ 60 proc. ankietowanych, podczas gdy w Polsce - 48 procent. Za skuteczne działania takie uważa 28 proc. mieszkańców UE+, lecz tylko 22 proc. Polaków.

Za to bardziej niż inni skłonni jesteśmy oceniać je jako "ani skuteczne, ani nieskuteczne". Tak ocenia je 30 proc. Polaków i pod tym względem podobni jesteśmy do Szwedów i Szwajcarów, z których odpowiednio 33 i 32 proc. jest tego zdania. W całej UE+ sądzi tak jednak jedynie 12 proc. badanych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: procent | ludzi | łapówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »