Koniec z "zerowym" VAT na żywność? Decyzja rządu wkrótce, co z cenami?

Jeśli trzymać się kalendarza nakreślonego przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, to w tym tygodniu poznamy decyzję rządu co do dalszych losów "zerowej" stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe. Obecnie obowiązuje ona do końca marca br. Jeśli nic się nie zmieni, już 1 kwietnia VAT na żywność, która wcześniej była objęta stawką 5 proc., wróci do takiego właśnie poziomu. Czy ta zmiana sprawi, że produkty spożywcze na sklepowych półkach istotnie podrożeją? Co obecnie ma największy wpływ na ceny żywności? A może powrót wyższej stawki VAT na żywność odsunie się w czasie, biorąc pod uwagę zbliżające się wybory samorządowe?

  • W tym tygodniu, według zapowiedzi ministra finansów, rząd zdecyduje, czy zerowy VAT na żywność będzie obowiązywać tylko do końca marca, czy może jednak dłużej.
  • Ekonomiczne argumenty przemawiają za powrotem do dawnej stawki VAT, ale w grę wchodzi też polityka, czyli zbliżające się wybory samorządowe.
  • Jeśli jednak VAT na żywność wzrośnie, to czy konsumenci to odczują? Co obecnie ma największy wpływ na ceny żywności?

Reklama

- Rozmawiamy z premierem Tuskiem o tym i myślę, że w przyszłym tygodniu trzeba spodziewać się decyzji - mówił w czwartek 29 lutego minister Andrzej Domański pytany o to, czy wraz z początkiem kwietnia VAT na żywność pójdzie w górę. 

"Zerowy" VAT na żywność - czy polityka wygra z ekonomią?

Mogłoby się wydawać, że ta decyzja nie powinna w ogóle podlegać dyskusji. Inflacja nie jest już tak wysoka jak jeszcze rok temu, wynagrodzenia Polaków wzrosły zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym - a zatem ceny żywności, nawet jeśli są wyższe niż kiedyś, nie "uwierają" już tak mocno podczas robienia zakupów spożywczych, a konsumenci nie wymagają wsparcia ze strony państwa, by zaspokajać podstawowe potrzeby w tym zakresie. 

Argumenty za przywróceniem 5-procentowego VAT na żywność znajdziemy też po stronie budżetu państwa na 2024 rok - wpływy z VAT są kluczowe z perspektywy realizacji założonych w nim dochodów. Ministerstwo Finansów zaplanowało, że do państwowej kasy w tym roku wpłyną łącznie 682 mld zł. 

Podstawowym źródłem dochodów budżetu państwa są podatki, a w tych z kolei kluczową rolę odgrywa VAT, z którego rząd chce "ściągnąć" 316,4 mld zł. Warto zatem "pilnować" każdego miliona potencjalnych wpływów z tego tytułu, zamiast przedłużać obowiązywanie "zerowego" VAT-u na żywność (chociaż z drugiej strony - wyższa inflacja to też większe wpływy z VAT, a "zdjęcie" tarczy VAT-owskiej podbiłoby lekko ścieżkę CPI). 

Ekonomia to jedno, ale względy polityczne to drugie. Zbliżają się wybory samorządowe; pierwsza ich tura odbędzie się już 7 kwietnia, a więc na początku II kwartału. I chociaż w wyborcze szranki nie będą stawać politycy sprawujący władzę na szczeblu centralnym, to "na górze" może istnieć obawa, że ci kandydaci na burmistrzów czy wójtów, którzy będą startować z poparciem partii należących do koalicji rządzącej, poniosą konsekwencje niepopularnych decyzji podjętych w Warszawie. A taką źle przyjętą z punktu widzenia wyborcy decyzją może być przywrócenie VAT-u na żywność do poziomu 5 proc. Czy w takiej sytuacji można ryzykować społecznym niezadowoleniem? 

- Zakładam, że stawka 0 proc. VAT na podstawowe produkty żywnościowe będzie obowiązywała także w II kwartale, biorąc pod uwagę kalendarz wyborczy i wyborczą rzeczywistość - mówi w rozmowie z Interią Biznes Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. 

Jakie czynniki wpływają obecnie na ceny żywności w Polsce?

Dla wyborcy-konsumenta byłaby to z pewnością dobra wiadomość, jako że żywność stanowi istotną część zakupowego koszyka. Ceny produktów spożywczych generalnie budzą obecnie dużo emocji za sprawą głośnych "wojen dyskontowych", czyli bezpardonowej walki o klienta toczonej przez Biedronkę i Lidla. Przebieg tych "wojen" szerzej opisywaliśmy w tym artykule. Czy mogą one przełożyć się na odczuwalne spadki cen żywności? A może rolę odgrywają tutaj jeszcze inne czynniki, niezwiązane z sytuacją na wewnętrznym rynku detalicznym? 

- Z punktu widzenia inflacji CPI promocje mogą potencjalnie obniżyć nieznacznie wskaźnik inflacji, choć skala tego wpływu zależy od charakteru promocji - wskazuje Maliszewski, pytany o potencjalny wpływ "wojen cenowych" dyskontów w Polsce na poziom inflacji żywności. 

- Dla kształtowania się dynamiki cen żywności kluczowe znaczenia mają jednak spadki cen na rynkach międzynarodowych. Wskazuje na to zniżka indeksu FAO, który mierzy ceny żywności na globalnych rynkach. Obecnie jest on na poziomie najniższym od początku 2021 r. Spadki mają szeroki zakres i widoczne są w cenach zbóż, roślin oleistych i mięsa. W tej sytuacji presja inflacyjna na poziomie cen żywności powinna stopniowo topnieć. W Polsce dodatkowo nakłada się na to import z Ukrainy, który sprawił, że ceny na krajowym rynku spadły - widać to chociażby na przykładzie oleju.  

- Patrząc na indeks cen surowców żywnościowych FAO, faktycznie widać tam duży spadek od szczytu, który miał miejsce tuż po wybuchu wojny w Ukrainie - ponad 25 proc. - mówi nam Grzegorz Kozieja, dyrektor biura analiz sektora rolno-spożywczego w Banku BNP Paribas. - Ten spadek postępował konsekwentnie przez dwa lata, teraz mamy stabilizację - historycznie te ceny pozostają wysokie, ale nie mamy już do czynienia z takimi "Himalajami" cenowymi jak te, które spowodowała wojna.   

- Chociaż jednak ceny na rynkach spadły, to inflacja cen żywności - mimo relatywnie niskiej dynamiki w porównaniu z tym, co działo się w ostatnich 2-3 latach - wciąż jest obserwowana - zastrzega ekspert. - Ceny żywności, choć w różnym tempie, ale jednak rosną.  

- To, co mogłoby wypłaszczyć tę dynamikę i zniwelować efekt przeniesienia wyższego VAT-u na żywność na ceny w sklepach, to raczej ruch po stronie handlu niż kwestia rynków międzynarodowych. Na to, że w detalu może być przestrzeń na tego typu ruchy, mogą wskazywać słynne ostatnio "wojny cenowe" - dodaje nasz rozmówca. 

- Wskaźniki cen producentów produktów żywnościowych spadają względem detalicznych cen żywności. Chociaż nie dysponujemy jeszcze najnowszymi danymi, to można powiedzieć, że marże detalistów mogły już wrócić do poziomów sprzed pandemii - w handlu detalicznym byłaby więc przestrzeń, żeby wypłaszczać wzrost cen, tak, jak to zresztą miało miejsce po wybuchu wojny w Ukrainie.   

Ceny produktów spożywczych to jednak nie tylko ceny "wsadu", czyli surowca - ale też wzrost wynagrodzeń w gospodarce, a więc także i w zakładach produkujących żywność. Ten wzrost z kolei dokłada się do kosztów ponoszonych przez producentów. Wynagrodzenia w Polsce pną się w górę - w styczniu średnie pensje rosły w dwucyfrowym tempie (o 12,8 proc. rdr), a wielu ekonomistów prognozuje, że płace w sektorze przedsiębiorstw będą rosły dwucyfrowo nominalnie w całym 2024 r. Czy ta okoliczność może zniwelować pozytywny wpływ spadków cen żywności na rynkach globalnych? 

- Wzrost kosztów pracy odgrywa istotną rolę w kształtowaniu się cen żywności, ale, upraszczając, po stronie surowca jest na tyle duża ulga, że znosi to znacznie presję spowodowaną wyższymi kosztami pracy po stronie producenta - odpowiada Grzegorz Kozieja z Banku BNP Paribas.  

Ceny owoców i warzyw. Czeka nas powrót do sezonowości

A co z cenami owoców i warzyw? Stanowią one ważny element spożywczego koszyka zakupowego, tymczasem indeks FAO nie uwzględnia tych kategorii. Na jakie ceny u progu nadchodzącego sezonu wiosenno-letniego powinni szykować się konsumenci? 

- W miesiącach wiosennych tradycyjna sezonowość znów zaistnieje, jeśli chodzi o ceny owoców i warzyw - mówi Kozieja. - Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że sporo produktów, których ta sezonowość dotyczy, to produkty krajowe, a Polska nie jest tak mocno "wystawiona" na sytuację na innych rynkach jak na przykład Wielka Brytania. Pod względem sezonowości ogółem może więc zaistnieć podobna dynamika, co w poprzednim roku - aczkolwiek część produktów może odbiegać cenowo od tego wzorca, np. w przypadku cen jabłek jesteśmy obecnie na wyższych poziomach niż rok temu.   

- W miesiącach letnich czynniki sezonowe sprawią, że będziemy mieć dezinflację cen owoców i warzyw - dodaje G. Maliszewski z Banku Millennium.

Likwidacja "zerowego" VAT na żywność. Jeśli nie teraz, to kiedy?

Wracając do kwestii "zerowego" VAT na żywność - wśród ekonomistów nie brak też głosów, że wraz z końcem I kwartału skończy się okres jego obowiązywania. Rząd może zdecydować się na zniesienie tego elementu tarczy antyinflacyjnej z prostego względu - jeśli nie teraz, to kiedy? Wspomniane wyżej czynniki zewnętrzne w postaci spadków cen na międzynarodowych rynkach mogą osłabić efekt wzrostu stawki VAT na żywność do 5 proc., tak, że "pacjent" - czyli konsument - nie poczuje "bólu". Zwraca na to uwagę główna ekonomistka Alior Banku, Agata Filipowicz-Rybicka. 

- Według nas "zerowy" VAT na żywność nie zostanie przedłużony i z końcem I kwartału stawka VAT na podstawowe produkty żywnościowe powróci do poprzedniego poziomu - mówi ekspertka. 

- Przemawiają za tym argumenty czysto makroekonomiczne: istotne obniżki cen żywności na rynkach światowych, a także spadające ceny surowców, w tym istotnego przy produkcji spożywczej gazu. To argument, żeby zakończyć tarczę antyinflacyjną w tym zakresie, bo jednak budżet musi ponosić koszty przedłużania "zerowego" VAT na żywność - a w obliczu spadków cen żywności i surowców na międzynarodowych rynkach powrót do stawki VAT na poziomie 5 proc. nie będzie dla konsumenta szczególnie odczuwalny - wskazuje. 

Wśród produktów żywnościowych objętych "zerową" stawką VAT znajdują się m.in.:

  • mięso i ryby oraz przetwory z nich;
  • mleko i produkty mleczarskie, a także jaja;
  • warzywa i owoce oraz ich przetwory;
  • jadalne tłuszcze zwierzęce i roślinne;
  • zboża i przetwory ze zbóż, w tym pieczywo i wyroby cukiernicze;
  • określone preparaty i mleko do żywienia niemowląt.

Rozporządzenie w sprawie 0 proc. VAT na żywność w pierwszym kwartale 2024 roku wydał jeszcze "dwutygodniowy" rząd Mateusza Morawieckiego w grudniu 2023 r.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »