PPL skończą przetarg w terminie
Mimo zażaleń i formalnego protestu, PPL chcą zakończyć przetarg na budowę Terminala II warszawskiego Okęcia zgodnie z planem, czyli 22 - 23 lipca. Wcześniej sprawą przetargu ma się zając sejmowa komisja infrastruktury.
- W naszych planach uwzględniliśmy możliwość protestu odrzuconych oferentów i decyzja o zakończeniu procedury przetargu je przewiduje - powiedział nam szef PR w PPL Krzysztof Szymański.- Komisja przetargowa, która 28 czerwca wybrała ofertę konsorcjum Ferrovial Agroman Budimex ma teraz 14 dni na rozpatrzenie odwołań. Potem kandydaci mają kolejne trzy dni na odwołanie się od tych decyzji do dyrektora naczelnego PPL, ten zaś kolejny tydzień na ich rozpatrzenie - mówi nam Szymański. Przyznał jednak, że wszystko wskazuje na to, że to konsorcjum budimexu zrealizuje inwestycje budowy Terminala Przedstawiciel PPL nie potrafił jednak precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego o przetargu wartym ponad 200 mln dolarów, w przedsiębiorstwie, które w swej nazwie nosi człon " państwowe", decydowała wewnętrzna komisja. - Owszem, jesteśmy przedsiębiorstwem państwowym, ale nie budżetowym. Sfinansowanie tej inwestycji całkowicie bierzemy na siebie - powiedział nam Krzysztof Szymański. Taką formę przetargu wybrano jeszcze za poprzednicjh władz spółki. Przyjeliśmy ja z dobrodziejstwem inwentarza. PPL dopiero po 1 stycznia 2003 r. będą musiały stosować się do zasad określonych wymogami ustawy o zamówieniach publicznych powiedział nam Szymański.
Tymczasem jeden z odrzuconych oferentów konsorcjum Strabag oprotestowało decyzję komisji przetargowej, której zarzucono naruszenie zasady równości i uczciwej konkurencji, oraz rażące naruszenie procedury przetargowej. Jak nam powiedział Jerzy Binkiewicz z Strabag, przy wyłanianiu zwycięzcy przetargu podstawową rolę odegrało kryterium cenowe - najtańsza, bo ok. 198,8 mln dol. była oferta konsorcjum Budimexu - najdroższa , 280 mln dol.- Strabag. Jednak - jak twierdzi Binkiewicz - z doświadczeń jego firmy, która zbudowała wiele lotnisk w Niemczech i na świecie wynika, że metr kwadratowy lotniska nie może kosztować mniej niż 2500 dol. Nawet, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że w Polce tańsza jest praca - 1400 dol. za metr kwadratowy (tyle wynika z oferty Budimexu) jest ceną rażąco niską. Dopóki nie wyczerpie się procedura odwoławcza i nie zapadnie ostateczna decyzja, wszystkie projekty są niejawne. Zdaniem Tomasza Szymańskiego róznice cenowe, być może wynikaja właśnie ze szczegółowych rozwiązań technicznych, jakie zasostowały poszczególne firmy. Przedstawiciele PPL zwracaja jednak uwagę, że oprócz komisji przetargowej projekty opiniowała m. in IATA, która musi w swych opiniach kierować się wewnętrzymymi i bardzo twardymi przepisami.
16 lipca sprawą przetargu na budowę Terminala II, po raz kolejny zajmą się posłowie komisji infrastruktury. Jak nam powiedział jej wiceprzewodniczący, Jerzy Polaczek zamierza zadać "sporo pytań" dyrekcji i komisji przetargowej w PPL.
