Rośnie polski eksport i import

Październik był kolejnym miesiącem wzrostu eksportu i importu. W obu przypadkach padły rekordowe kwoty. Świadczy to o tym, że mimo złej koniunktury gospodarczej na świecie polskie produkty za granicą nadal sprzedają się dobrze. Rośnie również popyt wewnętrzny.

Październik był kolejnym miesiącem wzrostu eksportu i importu. W obu przypadkach padły rekordowe kwoty. Świadczy to o tym, że mimo złej koniunktury gospodarczej na świecie polskie produkty za granicą nadal sprzedają się dobrze. Rośnie również popyt wewnętrzny.

Październikowy eksport wyniósł 3,16 mld USD - podał NBP. To wprawdzie tylko nieznacznie wyżej od danych z lipca, ale prawdopodobnie najwięcej w historii. W skali rocznej eksport zwiększył się o 13,6%, a w ujęciu miesięcznym - o prawie 11%. - Mimo złej sytuacji na Zachodzie, mamy wciąż dobrą passę - mówi Katarzyna Zajdel-Kurowska, ekonomistka Banku Handlowego. Według Jacka Wiśniewskiego, szefa działu prognoz i analiz w Pekao, dobre wyniki eksportu biorą się stąd, że coraz więcej towarów sprzedajemy na rynki Europy Środkowowschodniej, kosztem Unii Europejskiej.

Reklama

J. Wiśniewski zwraca też uwagę na powiązania pomiędzy eksportem i produkcją, która również notuje znaczący wzrost z miesiąca na miesiąc. Jego zdaniem, dzięki ciągłemu zwiększaniu się sprzedaży polskich towarów za granicą można się spodziewać, że produkcja nadal będzie rosła w tempie 3-4%, a to oznacza dalsze przyspieszenie wzrostu gospodarczego w IV kwartale. Iwona Pugacewicz-Kowalska, główna ekonomistka CA IB Securities, ostrzega jednak, że listopadowe wyniki eksportu mogą być gorsze, ze względu na silne umocnienie złotego.

W październiku bardzo dobry wynik osiągnął również import. Wyniósł on 4,16 mld zł i był najwyższy od grudnia 1999 r. W skali roku daje to wzrost o 5,3%, a w stosunku do września - prawie o 11%. W opinii ekonomistów świadczy to o silnej konsumpcji. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym popyt wewnętrzny są rozpoczynające się zakupy przedświąteczne. Z danych GUS wynika, że w październiku sprzedaż detaliczna wzrosła rok do roku o 3,8%.

Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł w październiku 562 mln USD i był tylko nieznacznie większy niż we wrześniu (534 mln USD). Deficyt handlowy wyniósł nieco ponad 1 mld USD. Ekonomiści spodziewają się, że w przyszłym roku może dojść do zwiększenia tych wartości ze względu na wzrost importu związany z ożywieniem popytu wewnętrznego i inwestycji.

Ponieważ dane dotyczące deficytu były mniej więcej zgodne z oczekiwaniem rynku, publikacja NBP nie wywołała większej reakcji na rynku walutowym. Złoty kontynuował spadki, trwające już od kilku dni. Pod koniec dnia za dolara płacono 4,01 zł.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: import | eksport | Polskie | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »