Dolar odrabia część ostatnich strat

Na otwarciu nowego tygodnia kontynuowana jest stopniowa poprawa nastojów po odnotowanej w ubiegłą środę największej od kilku miesięcy wyprzedaży na Wall Street. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 znajdują się już ponownie powyżej 2380 pkt., a niemiecki Dax w okolicach 12600 pkt.

Na otwarciu nowego tygodnia kontynuowana jest stopniowa poprawa nastojów po odnotowanej w ubiegłą środę największej od kilku miesięcy wyprzedaży na Wall Street. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 znajdują się już ponownie powyżej 2380 pkt., a niemiecki Dax w okolicach 12600 pkt.

Odbicie europejskim indeksom zdecydowanie utrudniają najwyższe od września ubiegłego roku notowania wspólnej waluty. Para EURUSD pozostaje bowiem blisko poziomu 1.12. Na rynku walutowym widać jednak próbę odrabiania strat przez amerykańską walutę, która zyskuje dziś wobec większości głównych walut.

Ostatnie doniesienia z USA, stawiające Donalda Trumpa w niekorzystnym świetle, mocno pogorszyły sentyment wobec dolara, co szczególnie widoczne jest w przypadku notowań USDJPY znajdujących się w okolicach 111.00., które nie są obciążone tak jak EURUSD czynnikiem związanym ze wzrostem oczekiwań na zacieśnianie polityki monetarnej w Eurolandzie.

Reklama

Podczas piątkowego wystąpienia gołębio nastawiony James Bullard z St. Louis Fed stwierdził, że prognozowana przez amerykańskich bankierów centralnych ścieżka stóp procentowych jest zbyt agresywna. Dziś po południu wypowiadać się będą Patrick Harker z Filadelfia Fed oraz Neel Kashraki z oddziału w Minneapolis, obydwaj mający prawo głosu w 2017 roku. Przy dość pustym kalendarium para EURUSD powinna się konsolidować poniżej poziomu 1.12. Dopiero środowe minutes z ostatniego posiedzenia Fed mogą wpłynąć na notowania amerykańskiej waluty. Tego dnia również głos zabierze Mario Draghi. W tle pozostaje jednak problem współpracy administracji Trumpa z Kremlem, który nie został jeszcze wyjaśniony i może wpłynąć na sentyment rynkowy w najbliższych dniach.

Najsłabszy wśród głównych walut jest dziś funt brytyjski, którego notowania spadły poniżej poziomu 1.30 w przypadku pary GBPUSD na skutek groźby Davida Daviesa, odpowiedzialnego w rządzie Theresy May za negocjacje z Unią, dotyczącej zerwania rozmów gdyby ta domagała się dodatkowej zapłaty w wysokości 100 mld EUR od Wielkiej Brytanii za opuszczenie wspólnoty. Przecena funta szterlinga nie była znacząca, ale reakcja na takie słowa odzwierciedla jedynie jak brytyjska walut będzie podatna na przebieg rozmów nt. warunków wyjścia, które zbliżają się dużymi krokami. Oficjalne mają rozpocząć się już 19 czerwca.

Poprawa rynkowego sentymentu wspiera również notowania ropy naftowej, która dotarła do poziomu 51 za baryłkę WTI. Ubiegły tydzień dla notowań czarnego złota był najlepszy od marca, co było związane z danymi z USA, które wskazywały na kolejny tydzień z rzędu spadku zapasów ropy, ale i ze zbliżającym się w najbliższy czwartek spotkaniem kartelu OPEC, na którym zapaść ma decyzja o wydłużeniu obecnych limitów produkcyjnych o 9 miesięcy. Wydarzenie to stwarza szanse na dalszą wędrówkę na północ w kierunku ostatnich szczytów na poziomie 54 USD.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A

mForex.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »