Trybunał Sprawiedliwości: EBC może kupować

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł we wtorek, że skupowanie obligacji państwowych przez Europejski Bank Centralny w celu ratowania euro jest co do zasady zgodne z prawem.

Program skupu obligacji skarbowych na rynkach wtórnych (tzw. OMT) z 2012 r. nie przekracza kompetencji EBC w zakresie polityki pieniężnej i nie narusza zakazu bezpośredniego finansowania państw członkowskich - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE.

We wrześniu 2012 r. EBC upoważnił banki centralne wchodzące w skład Europejskiego Systemu Banków Centralnych (ESBC) do nabywania na rynkach wtórnych obligacji skarbowych państw członkowskich należących do strefy euro, o ile zostały spełnione ku temu określone przesłanki. Program ten, nazwany Outright Monetary Transactions (OMT), miał na celu ograniczenie wahań rentowności obligacji państw należących do strefy euro. Jak do tej pory program nie był jeszcze realizowany. W ocenie EBC samo jego ogłoszenie wystarczyło do uzyskania pożądanego efektu.

Reklama

Do niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego złożono skargi na zgodność OMT z prawem w kontekście udziału w nim Bundesbanku - banku centralnego Niemiec.

"Skarżący, którzy wnieśli te skargi, podnieśli, że program OMT, po pierwsze, nie jest objęty mandatem EBC i narusza zakaz bezpośredniego finansowania państw członkowskich należących do strefy euro, oraz po drugie, że jest on sprzeczny z zapisaną w niemieckiej konstytucji zasadą demokracji, ograniczając w ten sposób niemiecką tożsamość konstytucyjną" - napisano we wtorkowym komunikacie unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

Trybunał w Karlsruhe zwrócił się do Trybunału w Luksemburgu z pytaniem, czy traktaty Unii upoważniają ESBC do przyjęcia programu takiego jak OMT.

"Trybunał stwierdził, że program OMT - w świetle jego celów oraz przewidzianych działań zmierzających do ich osiągnięcia - wchodzi w zakres polityki pieniężnej, a więc również w zakres kompetencji ESBC" - napisano we wtorkowym komunikacie TS. Zdaniem Trybunału program przyczynia się do osiągnięcia polityki pieniężnej ESBC, która powinna być jednolita. Ponadto, "zmierzając do zapewnienia odpowiedniej transmisji polityki pieniężnej, wspomniany program umożliwia jednocześnie zachowanie jednolitości tej polityki i przyczynia się do osiągnięcia jej głównego celu, który polega na utrzymaniu stabilności cen".

Unijne prawo zakazuje bankom centralnym strefy euro bezpośredniego finansowania państw członkowskich. "Trybunał stwierdził, że zakaz ten nie stoi na przeszkodzie temu, aby ESBC przyjął program taki jak program OMT i go zrealizował, pod warunkiem, że operacje przeprowadzane przez ESBC nie będą miały tego samego skutku co w przypadku bezpośredniego nabycia obligacji skarbowych od organów i podmiotów publicznych państw członkowskich" - napisano w komunikacie Trybunału.

Zdaniem sędziów, przepisy nie wykluczają możliwości kupowania przez banki centralne obligacji na rynku wtórnym. "Niemniej jednak, nabycie obligacji skarbowych na rynkach wtórnych nie może przynieść skutku równoważnego do skutku bezpośredniego nabycia takich obligacji na rynkach pierwotnych".

Sądy państw UE w ramach tzw. pytania prejudycjalnego, mogą zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami dotyczącymi wykładni traktatów unijnych. Trybunał zaznacza, że nie rozpoznaje on sporu krajowego. Do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału, a orzeczenie to wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem.

Program OMT nie jest tym samym co ogłoszony w 2015 r. tzw. program luzowania ilościowego (quantitative easing - QE), w ramach którego EBC i banki centralne strefy euro od marca skupują aktywa za ok. 60 mld euro miesięcznie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »