Dostaje setki tysięcy akcji za grosze
Prezes spółki NWR (branża węglowa, siedziba w Amsterdamie, notowana m.in. na GPW, w Londynie i Pradze) Mike Salamon dostaje corocznie pakiet akcji po symbolicznej cenie 1 eurocenta za walor.
NWR wyemitowała teraz 265 tys. papierów dla Salamona. W czwartek akcje w Warszawie kosztowały 27,85 zł po zwyżce o 2,77 proc. W Pradze kosztowały 171 koron (1 CZK = 0,1638 zł). Gdyby sprzedał walory w Polsce dostałby za nie wczoraj 7 380 250 zł, gdyby w Czechach - 45 315 000 koron. A dostał je przecież niemal za grosze...
I ma nadal corocznie dostawać aż do 2012 r. gdy będzie szefem firmy. Opcja na akcje, jaka przysługuje Salamonowi, jest najkorzystniejsza - inni menedżerowie firmy mogą w ramach opcji kupować akcje po cenie z dnia przydzielenia opcji.
W czerwcu NWR podpisała kontrakt z austriacką spółką hutniczą VoestAlpine na dostawy węgla do roku 2014. Mimo to w I półroczu spółka miała 41,44 mln euro strat. Przychody w tym czasie spadły o niemal połowę do 484 mln euro, sprzedaż węgla zniżkowała o 29 proc.
Wczoraj spółka poinformowała, że na razie nie zamknie koksowni Jan Šverma w Ostrawie-Mariánských Horách i nie zwolni 500 pracowników. Powodem jest poprawa w branży koksowniczej. W przyszłości planowane wcześniej przeniesienie produkcji do koksowni Svoboda nie jest wykluczone.
Współwłaścicielem NWR jest czeski biznesman Zdeněk Bakala (48 lat), który poprzez spółkę Economia wydaje tamtejszy wpływowy dziennik gospodarczy "Hospodářske Noviny". Bakala ma też m.in. tygodnik "Respekt" a poprzez swoją spółkę Karbon Invest kopalnie węgla kamiennego zrzeszone w Ostravsko-Karvinské Doly (OKD) i Českomoravské Doly.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
Erste obniżył rekomendację dla NWR
Bank of America podniósł cenę docelową dla NWR