Nie zmniejsza się tempo spadków cen nieruchomości

Dla rynku mieszkaniowego nadszedł jeden z dwóch najlepszych transakcyjnych okresów w roku. Poszukiwania mieszkań zapoczątkowane w miesiącach wakacyjnych znajdują swój finał jesienią w postaci transakcji. W tym roku dodatkowo rynek jest stymulowany zbliżającym się zakończeniem programu Rodzina na swoim, co powinno zmobilizować wielu potencjalnych nabywców do przyspieszenia poszukiwań lokalu.

Tylko 3 banki oferują marże poniżej 1,2 proc.

We wrześniu banki wprowadzały zarówno podwyżki jak i obniżki marż. W ich wyniku przeciętna marża nieznacznie spadła - z 1,45 proc. do 1,39 proc. Osoby zainteresowane zaciągnięcie kredytu nie mają jednak powodów do zadowolenia. Obecnie na rynku jest bowiem niewiele ofert z niską marżą. Dla przykładu jeszcze w czerwcu aż 8 banków oferowało marże poniżej 1,2 proc. Obecnie dostępne są tylko 3 takie oferty. Poza tym zupełnie zniknęły już takie z marżą wynoszącą 1 proc. lub poniżej.

W przypadku kredytów w euro w minionym miesiącu marże się nie zmieniły. Będzie jednak jeszcze trudniej o taki kredyt. BZ WBK, którzy oferuje najniższą marżę, podwyższył we wrześniu wysokość wymaganego dochodu. Obecnie bank ten udziela kredytów w euro tylko jeśli dochód rodziny wynosi nie mniej niż 15 000 zł. W przypadku jednego wnioskodawcy dochód musi wynieść przynajmniej 10 000 zł.

Reklama

Dobrą informacją jest natomiast to, że wrześniowe raty kredytów walutowych nie były zbyt wysokie dzięki stosunkowo niskiemu kursowi franka i euro. Spadają również raty kredytów w złotych. Tu przyczyną jest obniżanie się stawki WIBOR w oczekiwaniu na obniżki stóp NBP. Co istotne w kolejnych miesiącach raty kredytów w złotych mogą dalej spadać. Oczekuje się bowiem, że w połowie przyszłego roku stopy procentowe w naszym kraju będą o 1 pkt. proc. niższe niż obecnie.

Jarosław Sadowski, Expander Advisors Sp. z o.o.

Możemy przebierać w ofertach

Nie zmniejsza się tempo spadków cen nieruchomości. We wrześniu ceny są niższe o kolejny punkt procentowy w stosunku do sierpnia. Największy spadek dotyczy Sopotu, gdzie kolejny już miesiąc mamy do czynienia z ponad 3 proc. obniżką. W rezultacie metr kwadratowy mieszkania jest o 1000 złotych tańszy niż we wrześniu 2011.

Nadal w szybkim tempie tanieją mieszkania w Łodzi - we wrześniu o 1,6 proc., w Szczecinie -1,7 proc. W tempie szybszym niż średnia dla wszystkich miast spadają również ceny w Warszawie, Poznaniu i Gdańsku. Trudno spodziewać się zmiany tej tendencji, mimo iż zazwyczaj jesień jest dobrym okresem na rynku nieruchomości, w którym ożywia się popyt i zawartych zostaje wiele transakcji.

W ofercie najłatwiej znaleźć mieszkanie dwupokojowe. Lokale takie mają średnią powierzchnię 47 metrów kwadratowych i stanowią 40,5 proc. podaży. Duży odsetek stanowią również mieszkania trzypokojowe - 34,5 proc. Kawalerki to około 12 proc. mieszkań wystawionych na sprzedaż. Niewiele - zaledwie 2,5 proc. to duże mieszkania o powierzchni ponad 120 metrów - 5 pokojowe i większe.

Struktura cenowa

Cena całkowita i cena za metr kwadratowy są kluczowymi czynnikami przy zakupie mieszkań, szczególnie w ostatnich latach, kiedy funkcjonował program Rodzina na Swoim. Analiza struktury cen wskazuje, że teoretycznie możliwe jest znalezienie mieszkań, spełniających kryteria cenowe programu. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę kryterium wielkościowe okaże się, że aktualna dostępność mieszkań, spełniających wszystkie kryteria programu, jest czysto teoretyczna. Rynek nie może liczyć na ożywienie dzięki zakupom motywowanym zakończeniem programu.

Wszędzie poza Warszawą, dysponując kwotą 6 tysięcy złotych na metr kwadratowy, możemy przebierać w ofertach. W stolicy zaledwie 6,6 proc. wszystkich ofert ma cenę niższą niż 6 tys., podczas gdy w Poznaniu jest to ponad 70 proc. wystawionych na sprzedaż mieszkań, w Gdańsku i Wrocławiu 60 proc., a w Krakowie 36 proc. Analizując strukturę cen w stolicy warto zwrócić uwagę na fakt, że 49 proc. sprzedających wystawia mieszkania w cenie powyżej 8 tysięcy za metr, podczas gdy średnia cena to 7640 złotych. W najbliższych miesiącach niezbędna będzie dalsza obniżka oczekiwań właścicieli mieszkań aby poziom cen ofertowych zbliżył się do oczekiwań rynku.

Najtańsze mieszkania można znaleźć w Łodzi, Opolu i Katowicach. W Opolu i Katowicach 6 proc. mieszkań wystawiono na sprzedaż za mniej niż 3 tysiące złotych za metr, w Łodzi jest to 7 proc. oferty. W Katowicach wszystkie mieszkania wystawione na sprzedaż za pośrednictwem serwisu www.szybko.pl we wrześniu 2012 kosztowały mniej niż 5 tysięcy złotych za metr.

Marta Kosińska, Ekspert Szybko.pl

Kolejne spadki cen transakcyjnych

Dla rynku mieszkaniowego nadszedł jeden z dwóch najlepszych transakcyjnych okresów w roku. Poszukiwania mieszkań zapoczątkowane w miesiącach wakacyjnych znajdują swój finał jesienią w postaci transakcji. W tym roku dodatkowo rynek jest stymulowany zbliżającym się zakończeniem programu Rodzina na swoim, co powinno zmobilizować wielu potencjalnych nabywców do przyspieszenia poszukiwań lokalu. We wrześniu na rynku wtórnym nie odnotowaliśmy jednak zwiększonego napływu klientów zainteresowanych zakupem nieruchomości. Dla poszukujących mieszkań z dopłatami na rynku wtórnym nie ma dobrych wiadomości. Spośród analizowanych miast szanse na taki zakup mają klienci z Łodzi (limit ceny m kw. 3736 zł) i Poznania (4120 zł). W innych analizowanych miastach rozpiętości pomiędzy limitem dla programu a cenami transakcyjnymi są bardzo duże, co nie daje szans na oczekiwany przez wielu trend dostosowywania przez sprzedających cen do uwarunkowań programu.

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL

W porównaniu do wrześniowego raportu średnie ceny sprzedawanych na rynku mieszkań spadły w sześciu z siedmiu obserwowanych miast. Najwyższe spadki widoczne były w Poznaniu (2,3 proc.). Nieco mniejsze proporcjonalnie spadki pojawiły się w Gdańsku (2 proc.), gdzie można się wkrótce spodziewać przełamania bariery 5 000 zł za m kw. W Krakowie spadki wyniosły 1,8 proc., a w Gdyni 1 proc. Natomiast we Wrocławiu i Łodzi średnie spadki były niższe od 1 proc. Jedynym miastem, w którym ceny były wyższe niż przed miesiącem jest Warszawa. Powodem takiego niespodziewanego odwrócenia sytuacji jest zwiększony udział w transakcjach mieszkań o podwyższonym standardzie w najlepszych lokalizacjach. W ostatnich trzech miesiącach transakcje w cenie powyżej 10 tys. zł za m kw. stanowiły 7 proc. wszystkich sprzedaży, kiedy zwykle w tym roku poziom ten nie przekraczał 5-5,5 proc. Wśród sprzedawanych mieszkań, w których cena m kw. przekraczała 10 tys. zł znalazły się zarówno apartamenty w centrum jaki i małe kawalerki, których cena m kw. jest w prostej linii wynikiem niewielkiego metrażu.

Komentarz Roberta Korneckiego, dyrektora M&P w Łodzi

Na łódzkim rynku mieszkaniowym od pewnego czasu największym zainteresowaniem cieszą się stosunkowo tanie mieszkania w wielkiej płycie. Przedmiotem sprzedaży są zwykle mieszkania jedno- lub dwupokojowe o metrażu od 25 do 45 m kw. Od kilku miesięcy obserwujemy zmniejszony napływ nowych klientów poszukujących mieszkań. W dalszej perspektywie taka sytuacja może oznaczać konieczność dalszego obniżania cen przez oferentów. W porównaniu do innych miast ceny mieszkań w Łodzi są na niskim poziomie, np. średnia cena mieszkania w wielkiej płycie - w standardzie nazywanym potocznie "do odświeżenia" to teraz tylko ok. 3500 zł za m kw. Wzmożonym zainteresowaniem cieszą się również mieszkania w remontowanych kamienicach, które zazwyczaj znajdują się w początkowych fazach remontu (zawierającego wymianę wszystkich instalacji, podłączenie ogrzewania miejskiego, remont elewacji, dachu itp.). Popyt na takie mieszkania wynika z niskich cen - średni koszt 1 m kw. mieszkania do generalnego remontu w takim właśnie budynku to ok. 2500 zł.

Gdzie znaleźć najtańsze mieszkania?

Mieszkania w cenie poniżej 200 tys. zł są rzadkością w największych polskich miastach. Spośród siedmiu analizowanych miast tylko w Łodzi odsetek mieszkań w tej cenie wynosi 35 proc. W Poznaniu jest to co dziesiąte mieszkanie, a w Krakowie co dwudzieste. Najgorsza sytuacja ma miejsce w Warszawie, gdzie tylko 1 proc. mieszkań posiada cenę wywoławczą niższą niż 200 tys. zł.

Takie mieszkania są jednak bardzo poszukiwane na rynku. Z analizy transakcji w okresie VII-IX 2012 r. wynika, że udział mieszkań z segmentu do 200 tys. zł. w sprzedaży wynosi od kilkunastu aż do ponad 70 proc. Wyjątkiem jest Warszawa, gdzie tylko 6 proc. ofert jest sprzedawanych w takiej cenie. Tu jednak jest to wynikiem ubogiej oferty w tym zakresie cenowym. Zachętą do zakupu mieszkań do 200 tys. zł jest dla wielu klientów możliwość sfinansowania zakupu przy znaczącym udziale środków własnych lub przy niewielkim wsparciu kredytem. Mieszkania te są często nabywane na wynajem lub dla dzieci rozpoczynających edukację na wyższej uczelni.

Marcin Jańczuk, Metrohouse & Partnerzy S.A.

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

szybko.pl
Dowiedz się więcej na temat: tempo | mieszkanie | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »