Bez prądu, kanalizacji lub w przeludnieniu. Tak żyje ok. 5,5 mln Polaków

Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. W warunkach substandardowych w Polsce mieszka ok. 5,5 mln osób, czyli 14 proc. społeczeństwa - wynika z najnowszego raportu Fundacji Habitat For Humanity.

Substandardowymi nazywamy mieszkania, które nie mają dostępu do podstawowych instalacji np. kanalizacja, prąd, są przeludnione lub znajdują się w budynkach w złym stanie technicznym. Taka sytuacja mieszkaniowa dotyczy głównie osób o niskich i średnich zarobkach.

- W Polsce mamy 360 mieszkań na tysiąc mieszkańców, średnia europejska to 100 mieszkań więcej. W Niemczech np. jest to ok. 500 mieszkań na tysiąc mieszkańców. Efekty tego można sobie wyobrazić, jest to przede wszystkim mieszkanie w przeludnieniu. Szacuje się, że połowa mężczyzn w wieku reprodukcyjnym, czyli od 25 do 30 roku życia, dzieli mieszkanie z rodzeństwem, rodzicami lub innymi osobami - mówi newsrm.tv Małgorzata Salamon, dyrektor Fundacji Habitat for Humanity.

Reklama

Polska polityka mieszkaniowa plasuje się na tle Europy na jednym z ostatnich miejsc. Zmniejszający się, ale wciąż duży deficyt mieszkaniowy, ograniczona dostępność do mieszkań przystępnych cenowo, niski standard mieszkań i stagnacja rynku na wynajem to główne, ale nie jedyne problemy, z którymi mierzy się Polska.

Znacząca część badania była poświęcona kwestii trudności w realizacji polityki mieszkaniowej z punktu widzenia gmin. Większość samorządów wskazuje na rozdźwięk pomiędzy potrzebami, a możliwościami, jakie ma samorząd, aby móc realizować wyznaczone cele.

Czynniki, utrudniające realizację skutecznej polityki mieszkaniowej:

- małe zasoby mieszkaniowe polskich gmin - ponad 6 proc. gmin deklaruje brak mieszkań komunalnych, a co czwarta deklaruje brak lokali socjalnych;

- duża liczba osób potrzebujących wsparcia mieszkaniowego ze strony samorządu, jednocześnie małe możliwości/chęci zgłoszenia takiej potrzeby - dość często gminy nie przyjmują wniosków, ponieważ nie posiadają zaplecza mieszkaniowego, a sami potrzebujący znając ten stan rzeczy, nie składają podań;

- długi czas oczekiwania na mieszkanie - ponad 15 proc. gmin określa średni czas oczekiwania na mieszkanie na okres od 4 do 7 lat;

- zbyt mały budżet na realizowanie polityki mieszkaniowej - ponad 70 proc. gmin przeznacza niecałe 5 proc. rocznego budżetu na mieszkalnictwo;

- słaba opinia urzędników na temat polskiej polityki mieszkaniowej - opinie na temat programów rządowych skierowanych na wsparcie mieszkalnictwa pozytywnie oceniło jedynie 11,7 proc. gmin.

- Mieszkanie nie tylko zabezpiecza podstawowe potrzeby fizyczne człowieka. To gdzie i jak mieszkamy decyduje o ważnych, życiowych wyborach: o posiadaniu dzieci, decyzji o emigracji czy mobilności zawodowej. Otoczenie, w którym mieszkamy silnie wpływa także na naszą osobowość, na nasze wzorce oraz relacje z innymi ludźmi. Wszystko zaczyna się w domu - podkreśla Małgorzata Salamon.

Zdaniem Fundacji Państwo może aktywnie wspierać powstawanie mieszkań, które będzie można wynajmować po czynszach znacznie niższych niż znamy obecnie. Proponowane rozwiązanie to powstawanie mieszkań w ramach budownictwa społecznego, budowa mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu, społeczne agencje najmu - zapewniające możliwość korzystnego cenowo i długoterminowego wynajmu.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2015

newsrm.tv
Dowiedz się więcej na temat: bez prądu | habitat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »