Brexit może zwiększyć atrakcyjność inwestycyjność Polski

Do Polski każdego roku napływa 40 mld zł bezpośrednich inwestycji zagranicznych - przekonują eksperci Deloitte (dane Deloitte i DNB Bank Polska) . Brexit - choć jest zagrożeniem dla stabilności UE - może zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną Polski.

Zdaniem ekspertów Deloitte, wydarzenia geopolityczne takie jak Brexit czy wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, wpłynęły na wzrost poczucia niepewności ekonomicznej, co zaowocowało m.in. koncentracją inwestorów na własnych rynkach. Z drugiej strony opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię może wpłynąć na poszukiwanie przez instytucje finansowe siedzib innych niż londyńskie City.

- Alternatyw nie brakuje: Amsterdam, Berlin, Bruksela, Dublin, Frankfurt czy Warszawa, by wymienić tylko kilka miast. Każde z nich ma swoje wady i zalety. Moim zdaniem firmy będą rozważać wiele opcji, by znaleźć optymalną lokalizację dla swojej działalności - mówi Elias Van Herwaarden - ekspert Deloitte Belgia.

Reklama

Eskperci Deloitte nie mają wątpliwości, że atrakcyjność inwestycyjna naszego regionu nadal rośnie.

- Szczególnie silna jest na tym tle pozycja Polski, która jest największą gospodarką regionu. Jej niewątpliwymi atutami jest stabilność ekonomiczna, dostępność wykwalifikowanych pracowników z bardzo dobrą znajomością języków obcych i dobrze rozwinięta infrastruktura. Niekwestionowana atrakcyjność inwestycyjna, szczególnie z perspektywy branży usług dla biznesu, deweloperskiej, lotniczej czy motoryzacyjnej, przyciąga duże międzynarodowe firmy, co pozwala na transfer technologii, podnoszenie produktywności i szybszy rozwój - wyjaśnia Marcin Diakonowicz, Partner w Deloitte.

W Polsce inwestują przede wszystkim duże firmy, ale nie można zapominać również o tych średniej wielkości, przede wszystkim z Niemiec. O ich roli w rozwoju Polski, jak również wpływie wydarzeń geopolitycznych, takich jak Brexit, na nastroje inwestorów, reformie rynku energii elektrycznej w Europie, cyfryzacji oraz gospodarce w obiegu zamkniętym będzie mowa podczas zbliżającego się IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, którego partnerem jest firma doradcza Deloitte.

Paneliści Europejskiego Kongresu Gospodarczego będą dyskutować o wpływie cyfryzacji na rozwój biznesu, społeczeństwa, jak i sektora publicznego. - Informatyzacja urzędów to proces, który wymaga rozwoju infrastruktury technicznej, nie tylko po stronie administracji rządowej. Konieczne są również dalsze inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną, zmierzające do stworzenia wszystkim obywatelom optymalnych warunków dostępu do e-administracji. Dodatkowo, dopóki mniej niż połowa Polaków posiada przynajmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, nawet szerokie udostępnienie e-usług publicznych nie przełoży się na realną cyfryzację administracji i społeczeństwa - mówi Paweł Hulewicz, Senior Technology Officer w dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte. (js)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | brexit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »