Czy boom na fotowoltaikę właśnie się skończył?

Od kiedy zmieniły się zasady rozliczania prądu z fotowoltaiki, zainteresowanie systemami wyraźnie spadło. Czy jesteśmy świadkami końca boomu na fotowoltaikę? Czy nie opłaca się już w nią inwestować?

Artykuł sponsorowany

Duże zmiany w zakresie fotowoltaiki

Na wstępie warto podkreślić, że od 1 kwietnia 2022 roku obowiązują zmienione zasady rozliczania prosumentów, czyli właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Nowi prosumenci, czyli ci, którzy złożyli wniosek o przyłączenie fotowoltaiki do sieci po tym terminie, rozliczają się w ramach modelu sprzedażowego, czyli net-billingu. Z kolei właściciele starszych instalacji mogą albo przez kolejnych 15 lat pozostać w systemie opustów, czyli net-meteringu, albo już teraz przejść na net-billing.

Na jakich zasadach działa "stary" system? Prosumenci oddają do sieci elektroenergetycznej nadmiar energii elektrycznej wyprodukowanej w fotowoltaice, a następnie mogą bezpłatnie odebrać do 80% wprowadzonego wcześniej prądu. Sieć stanowi więc swego rodzaju magazyn energii.

Reklama

W przypadku modelu net-billingu nie ma możliwości bezpłatnego magazynowania nadwyżek prądu w sieci. Prosument sprzedaje nadmiar energii wytworzonej przez panele fotowoltaiczne do sieci po stawkach hurtowych. Aktualnie rozliczenie bazuje na średniej cenie energii elektrycznej z poprzedniego miesiąca, jednak po 1 lipca 2024 roku będziemy rozliczać się według stawek godzinowych. Kwoty ze sprzedaży wędrują na konto prosumenckie, a zgromadzone środki pozwalają na opłacenie rachunków za prąd. Dla przypomnienia warto bowiem dodać, że w sytuacji, gdy zapotrzebowanie na prąd jest większe niż możliwości produkcyjne, prosument kupuje go z sieci po rynkowej cenie detalicznej tak jak każdy inny klient.

Jeśli interesują Cię panele fotowoltaiczne, E.ON Polska ma dla Ciebie szczegółowe opracowanie dotyczące ich działania. Wejdź na stronę i dowiedz się więcej. 

Czy fotowoltaika przestała się opłacać?

Mimo chwilowego przestoju na rynku na pewno nie można powiedzieć, że fotowoltaika przestała się opłacać. Konieczne jest po prostu inne podejście do korzystania z prądu z instalacji fotowoltaicznej.

Po pierwsze, od momentu wprowadzenia zmian zaczęto premiować autokonsumpcję prądu. Na fotowoltaice najbardziej zyskają więc te gospodarstwa domowe, które zużywają najwięcej energii elektrycznej na bieżące potrzeby, czyli np. ładują samochód elektryczny, korzystają ze sprzętów RTV i AGD lub włączają ogrzewanie elektryczne w momencie wzmożonej produkcji prądu w instalacji. 

Po drugie, fotowoltaika będzie bardziej opłacalna, jeśli zainwestujemy w magazyn energii. Co prawda, wydłuży to okres zwrotu, jednak w dalszej perspektywie pozwoli na czerpanie większych zysków. Magazyny to urządzenia pozwalające na przechowywanie energii najczęściej w formie chemicznej, a następnie - w momencie zwiększonego zapotrzebowania - pobieranie jej pod postacią energii elektrycznej.

Dotacje do fotowoltaiki

Do tego dochodzą dofinansowania na zakup i montaż fotowoltaiki, które pozwalają na znaczne zmniejszenie kwoty inwestycji. Mimo iż zasady programu Mój Prąd 4.0 nie są aż tak atrakcyjne, jak w przypadku poprzednich edycji, to nadal znacznie wspiera on prosumentów. Maksymalna kwota dotacji na fotowoltaikę i pozostałe rozwiązania, czyli magazyn energii, magazyn ciepła oraz system zarządzania energią w budynku, wynosi 20,5 tys. złotych. Dofinansowanie do zakupu samej instalacji fotowoltaicznej to 4 tys. złotych. Mogą z niej skorzystać osoby rozliczające się w sprzedażowym systemie rozliczeń.

Do tego dochodzą liczne regionalne programy dopłat, często o wiele bardziej opłacalne niż "Mój Prąd". Warto szukać informacji w wojewódzkich Funduszach Środowiska i Gospodarki Wodnej lub dowiadywać się w urzędach gminy. 

Sytuacja na rynku energii zwiększa atrakcyjność fotowoltaiki

Ponadto należy pamiętać, że im droższy jest prąd, tym bardziej opłaca się zainwestować w system fotowoltaiczny pozwalający na wytwarzanie energii elektrycznej z darmowego źródła. Rok 2022 przyniósł nam duże podwyżki prądu. Analitycy szacują, że w 2023 roku ceny jeszcze bardziej wzrosną. Ile? To zależy przede wszystkim od sytuacji na Towarowej Giełdzie Energii i stawek w ostatnim kwartale 2022 roku. Inwestycja w instalację fotowoltaiczną będzie oznaczać mniejsze zapotrzebowanie na prąd z sieci, czyli przynajmniej częściowe uniezależnienie się od sprzedawców energii elektrycznej. Im większe pokrycie zapotrzebowania gospodarstwa domowego na prąd, tym szybciej osiągniemy zwrot z inwestycji i docenimy opłacalność instalacji fotowoltaicznej.

Czy boom na fotowoltaikę już się skończył? Nic na to nie wskazuje. Proporcje na rynku energii będą stopniowo przechylały się na korzyść odnawialnych źródeł - możemy się więc spodziewać, że będzie się ich pojawiać coraz więcej. 

Artykuł sponsorowany

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »