Niespodzianka dla gościa, czyli jak wypromować restaurację i nie marnować jedzenia!
Chociaż często kierujemy się zasadą „od przybytku głowa nie boli”, to w przypadku gastronomii jest inaczej – wielu przedsiębiorców związanych z branżą jednak boli głowa, nie tylko z powodu aktualnej sytuacji, lecz także przez marnotrawienie jedzenia, które w mniejszym lub większym stopniu wpisane jest w ten biznes. Jak ograniczyć straty, a przy okazji wypromować swoją ofertę wśród nowych klientów?
Rynek HoReCa w Polsce jest wart obecnie prawie 31 miliardów złotych, co oznacza, że w roku 2018 wzrósł aż o 7%. Z raportu "Rynek Gastronomiczny w Polsce 2019" wynika też, że aż 29 milionów Polaków, czyli 86% użytkowników internetu, zamawia jedzenie online, a ten segment branży wart jest obecnie niemal miliard złotych. Wystarczy spojrzeć na różnorodność oferty dostępnej w sieci, aby dojść do wniosku, że jedzenie na zamówienie stanowi szansę rozwoju dla lokali proponujących praktycznie wszystkie rodzaje kuchni - od tradycyjnych polskich dań poprzez popularne pizzę i burgery po kuchnie świata i naprawdę wykwintne propozycje.
Niestety nie da się ukryć, że tegoroczny lockdown znacząco osłabił ten trend i oznacza kryzys dla wielu restauratorów. W jaki sposób poradzić sobie z nową sytuacją, gdy gospodarka już się odblokowuje? Warto szukać nowych kanałów sprzedaży i w ten sposób trafiać ze swoją ofertą do nowych konsumentów, a jednocześnie ograniczyć zbędne wydatki.
Na tym tle bardzo interesującą szansą dla restauratorów wydaje się ogólnoświatowy ruch Too Good To Go i przygotowana przez jego twórców aplikacja łącząca restauratorów z klientami. Idea Too Good To Go jest stosunkowo świeża, ponieważ narodziła się w Danii w 2016 roku, jednak dziś zrzesza już około 22 milionów użytkowników i ponad 45 tysięcy partnerów - właścicieli restauracji, barów, piekarni, cukierni i kawiarni. Założeniem ruchu jest przeciwdziałanie marnowaniu jedzenia, bo, jak zauważają jego twórcy, aż 1/3 wyprodukowanej żywności ląduje w koszu.
Zasada działania aplikacji jest niezwykle prosta. Restauratorzy przygotowują dla potencjalnych klientów paczki niespodzianki z żywności, której nie zdołali sprzedać i która prawdopodobnie by się zmarnowała. Użytkownicy aplikacji kupują je w atrakcyjnych cenach, zapewniając sobie smaczne i pełnowartościowe posiłki, a jednocześnie odkrywając nowe lokale i smaki, do których chętnie powracają.
Przystąpienie do ruchu jest bardzo proste i trwa zaledwie kilka minut! Praktyka pokazuje zaś, że właściciele lokali gastronomicznych korzystają na tym potrójnie.
Pierwszy bonus to wspomniany już dodatkowy zysk wynikający ze sprzedaży żywności, która nie znalazła swoich nabywców w ciągu dnia, ale także budowanie w ten sposób wizerunku firmy aktywnie walczącej z problemem marnowania pożywienia.
Ale to nie wszystko! Kryzys wynikający z lockdownu gospodarki odbił się na portfelach wielu klientów. To szansa trafienia w niszę, ponieważ paczki niespodzianki są w tym kontekście atrakcyjną propozycją dla konsumentów. Wprost idealna okazja, aby bez ponoszenia kosztów (a zarabiając), zdobyć zaufanie nowych klientów.
Ponadto, nie zapominajmy, że mniej zmarnowanej żywności oznacza niższą emisję CO2 do atmosfery. Jak wynika z raportu Banku Żywności "Marnując Żywność Marnujesz Planetę", każdego roku aż 3,3 miliarda ton gazów cieplarnianych trafia do powietrza, którym oddychamy wyłącznie za sprawą produkcji żywności, która następnie nie zostaje wykorzystana. A warto wspomnieć, że w ten sposób marnotrawimy także ogromne zasoby wody.
Przystąpienie do ruchu Too Good To Go to klasyczna sytuacja win-win-win. Klienci zyskują pyszną żywność w atrakcyjnych cenach, restauratorzy źródło dodatkowego zarobku, a nasza planeta mniejszą ilość CO2!
