Opony wielosezonowe stają się coraz popularniejsze. W jakim okresie sprzedają się najlepiej?
Popularność opon całorocznych zauważalnie wzrosła w ciągu ostatnich lat. W okresach pomiędzy sezonami mogą one stanowić niemal połowę wszystkich sprzedawanych modeli. W jakich miesiącach opony wielosezonowe cieszą się największym powodzeniem i czy bardziej zyskują względem opon letnich, czy zimowych?
Opony całoroczne są coraz bardziej popularną alternatywą dla opon sezonowych - pozwalają uniknąć kolejek w serwisach w szczycie sezonu. Zakup jednego kompletu całorocznego, zamiast dwóch sezonowych, może być również szansą na oszczędności. Dlatego coraz więcej kierowców decyduje się właśnie na modele wielosezonowe. Analizy rynku obrazują, jak duży wzrost odnotowały opony wielosezonowe w ostatnich latach.
Udział sprzedaży wielosezonowych modeli opon wyniósł w 2019 roku około 13%. Okres pandemii mógł wpłynąć na decyzję o zakupie opon całorocznych, które pozwalają ograniczyć wizyty w serwisach, gdzie w trakcie wymiany sezonowej przebywa jednocześnie wiele osób. Faktem jest, że w 2020 roku modele całoroczne odnotowały sporo wyższy wynik - ich udział w rynku wyniósł około 24%.
W 2021 roku modele całoroczne odnotowały jeszcze większy udział w sprzedaży - około 30%. Popyt na nie pojawił się również dużo wcześniej niż w roku poprzednim - znaczący wzrost udziału był zauważalny już w sierpniu. W 2020 roku mocniejsze przyrosty były widoczne dopiero we wrześniu. Dane wskazują również, że opony zimowe ustępują modelom całorocznym w większym stopniu niż ogumienie letnie, które jednak również systematycznie tracą względem wielosezonówek.
W tym roku wzrost udziału opony całorocznej widać już od czerwca. W pierwszym półroczu 2022 udział modeli wielosezonowych w sprzedaży ogumienia wyniósł około 27%. Pierwsza połowa 2021 zakończyła się natomiast wynikiem wynoszącym około 25%.
Na popularność opon wielosezonowych przekładają się przede wszystkim kwestie ekonomiczne. Kierowcy często wybierają je, aby obniżyć koszty użytkowania pojazdu. Dotyczy to głównie użytkowników, którzy nie wykonują w ciągu roku dalekich przebiegów, oraz przemieszczają się głównie po mieście:
"Nie jeżdżę dużo, opony sezonowe wystarczały mi nawet na 4-5 lat. Jednak oprócz zakupu dwóch kompletów koszty generowała wizyta u wulkanizatora dwa razy w ciągu roku. Od kiedy jeżdżę na wielosezonówkach, odwiedzam serwis raz w roku, celem kontroli wyważenia i zużycia. Na obecnych wielosezonówkach jeżdżę już ponad dwa lata i na pewno wystarczą na jeszcze trochę". - mówi Marcin z Krakowa.
Kierowcy coraz ufniej podchodzą do całorocznych modeli ogumienia, co również może tłumaczyć wzrost ich popularności. Nie są już one tak powszechnie kojarzone z oponami uniwersalnymi, produkowanymi w Polsce w latach 80., które nie zapewniały dobrego poziomu przyczepności ani zimą, ani latem. Obecnie oferowane modele wielosezonowe muszą spełnić wymagania UE, w zakresie przyczepności na mokrych nawierzchniach i w warunkach zimowych. W efekcie, wybierając dobrej jakości model całoroczny, dopasowany do modelu samochodu, można oczekiwać niezawodności podczas codziennej jazdy.
Artykuł sponsorowany
