Będzie druga waloryzacja emerytur? ZUS zabiera głos, dane mówią co innego
Pierwsi seniorzy już otrzymali zwaloryzowane renty i emerytury na swoje konta. Podwyżka świadczeń o 5,5 proc. oznacza wzrost świadczeń o co najmniej 80 zł. To niewiele w porównaniu z ubiegłymi latach, a seniorzy już teraz pytają, czy jest szansa na drugą waloryzację emerytur. Głos w tej sprawie zabiera wiceprezes ZUS, Paweł Jaroszek.
Od kilku miesięcy gotowy jest projekt ustawy wprowadzający drugą waloryzację emerytur i rent. Warunek jest prosty - mechanizm zostanie uruchomiony, gdy średnia inflacja z pierwszego półrocza przekroczy 5 proc.
Do drugiej waloryzacji świadczeń emerytalnych i rentowych miałoby dojść w sytuacji, gdy inflacja w okresie od stycznia do czerwca wyniesie więcej niż 5 proc. Projekt został zamrożony, a rządzący chcą wrócić do niego, gdy inflacja zacznie zbliżać się do tego poziomu.
Styczniowe dane GUS wskazują, że na początku roku inflacja przekroczyła próg ważny dla drugiej waloryzacji emerytur i wyniosła 5,3 proc. Danych za luty jeszcze nie znamy, jednak na początku marca najnowsze prognozy publikuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). W poniedziałek OECD wskazało, że inflacja w całym 2025 roku wyniesie w Polsce 5 proc., a dopiero w przyszłym roku spadnie do 3,9 proc. Jednocześnie realny wzrost PKB sięgnie 3,4 proc. w tym roku oraz 3 proc. w 2026 roku.
"Poprawa stabilności fiskalnej i zwiększenie zdolności gospodarki do reagowania na wszelkie przyszłe wstrząsy będą miały zasadnicze znaczenie dla dalszej odporności i wzrostu Polski" - powiedział główny ekonomista OECD Álvaro Santos Pereira.
Dodaje, że konieczne są dalsze wysiłki na rzecz podnoszenia standardów życia i rozwiązywania m.in. wyzwań demograficznych.
Gdyby doszło do drugiej waloryzacji emerytur, seniorzy pobierający dotychczas najniższą emeryturę w wysokości 1780,96 zł brutto zyskają dzięki marcowej waloryzacji ok. 90 zł netto, a po drugiej waloryzacji ich świadczenie wzrośnie już do blisko 1820 zł na rękę, wylicza "Fakt". Pozostałe emerytury także wzrosłyby dwukrotnie o wskaźnik 5,5 proc.:
- 2000 zł brutto obecnie: 1920 zł na rękę w marcu, 2021 zł netto po drugiej waloryzacji;
- 2500 zł brutto obecnie: 2384 zł na rękę w marcu, 2494 zł netto po drugiej waloryzacji;
- 2700 zł brutto obecnie: 2550 zł na rękę w marcu, 2670 zł netto po drugiej waloryzacji;
- 3000 zł brutto obecnie: 2800 zł na rękę w marcu, 2933 zł netto po drugiej waloryzacji.
Wskazane wyliczenia zakładają marcową waloryzację emerytur na poziomie 5,5 proc. oraz drugą waloryzację na prognozowanym poziomie 5,3 proc.
Narodowy Bank Polski prognozuje, że już w pierwszych miesiącach roku inflacja może wzrosnąć do 5 proc., a nawet przekroczyć ten limit. To oczywiście nie są dobre prognozy, jednak takie dane dałyby szansę na wprowadzenie mechanizmu drugiej waloryzacji już w tym roku. Czy jest to realne? Swoje zdanie w tej sprawie wyraził wiceprezes ZUS:
"Nie, w tym roku nie zapowiada się, że będziemy takie świadczenia wprowadzali. Tutaj raczej ekonomiści są zgodni, że inflacja będzie już powoli stabilizowała się na niższych poziomach" - powiedział Paweł Jaroszek dla "Faktu".
Marcowa waloryzacja rent i emerytur będzie kosztowała ponad 19 mld zł.