Brak rozporządzenia sprzyja
Fundusze wciąż czekają na rozporządzenie zmieniające zasady wyceny bonów skarbowych. Dopóki nowego rozporządzenia nie będzie, niektóre fundusze nadal będą kusiły się na manipulowanie wyceną swoich aktywów.
Nowe rozporządzenie miało wejść w życie 1 stycznia tego roku. W lipcu 1999 r.
Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi projekt zmiany rozporządzenia przesłał
do ministerstwa pracy. Dokument tkwi tam do dziś. Jak powiedział informator PG,
sprawą nie ma się kto zająć, bowiem coraz więcej osób rezygnuje z pracy w tym
ministerstwie. Tymczasem dopóki nowe rozporządzenie nie wejdzie w życie, fundusze
emerytalne nadal muszą wyceniać bony skarbowe według ceny nabycia. To powoduje,
że OFE mogą odnotować zysk dopiero po sprzedaży tych bonów. Do tego momentu
nie mają one wpływu na wzrost wartości jednostek rozrachunkowych. Taki sposób
wyceny bonów skarbowych sprzyja jednak manipulacjom w zakresie transakcji na
tych papierach wartościowych. UNFE niejednokrotnie już zwracał na to uwagę.
Dopóki nie będą obowiązywały zasady rynkowej wyceny bonów skarbowych, to
będzie dochodzić do manipulacji - powiedział niedawno w wywiadzie dla PG, Leszek
Bucior, dyrektor departamentu nadzoru UNFE.
Na niewłaściwą metodologię wyceny bonów, kilkakrotnie zwracały uwagą funduszom
także banki. W grudniu ubiegłego roku Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego
rozesłał do prezesów banków i towarzystw emerytalnych pismo, w którym wyrażał
zaniepokojenie transakcjami przeprowadzanymi przez niektóre fundusze emerytalne na
rynku międzybankowym. 17 banków zawarło z niektórymi funduszami emerytalnymi
transakcje charakteryzujące się ekstremalnie wysoką zyskownością dla funduszy -
informował Inspektor. Zaznaczył przy tym, że nie ma żadnych podstaw prawnych do
zakwestionowania tych transakcji. Jednak - zdaniem szefa GINB - transakcje te
preferowały tylko niektóre fundusze emerytalne. Zwrócił uwagę, że nie były to operacje
korzystne dla banków. Naruszały też zasadę równego traktowania uczestników rynku.
Dla OFE mogą stanowić zachętę do zawierania także innych transakcji o charakterze
spekulacyjnym, więc obarczonym relatywnie wysokim ryzykiem, a to naraża OFE na
utratę zaufania - ostrzegał w piśmie Inspektor.
Większość przedstawicieli OFE zgadza się z tymi zarzutami. Uważają, że wartość
bonów skarbowych powinna być naliczana codziennie. Taką bieżącą wycenę bonów
zaproponował właśnie UNFE w przekazanym do resortu pracy projekcie nowego
rozporządzenia. Bony skarbowe miałyby być wyceniane na podstawie ceny rynkowej
lub, jeśli nie można jej określić, metodą amortyzacji liniowej.