Budżet pożyczył, kiedy zwróci?

Na 5 miliardów złotych ocenia zaległości ZUS wobec OFE Izba Gospodarcza Powszechnych Towarzystw Emerytalnych. Zdaniem jej przedstawicieli, do końca roku zaległości te mogą wzrosnąć do 6 - 7 mld zł.

Na 5 miliardów złotych ocenia zaległości ZUS wobec OFE Izba Gospodarcza Powszechnych Towarzystw Emerytalnych. Zdaniem jej przedstawicieli, do końca roku zaległości te mogą wzrosnąć do 6 - 7 mld zł.

Choć w środowisku zarządzających otwartymi funduszami emerytalnymi nowelizacja budżetu wzbudziła gwałtowny sprzeciw, IG PTE na razie ograniczyła się do wydania oświadczenia, w którym wyraża zaniepokojenie decyzją parlamentu. Przypomnijmy, nowelizacja budżetu oznacza, że OFE nie otrzymają w tym roku ok. 3, 5 mld zł, przeznaczonych na wypłatę zaległych składek wraz z odsetkami. W swym oświadczeniu prezesi PTE zrzeszonych w Izbie Gospodarczej przypominają, że składki przekazywane do otwartych funduszy emerytalnych są prywatną własnością osób, które do funduszy przystąpiły. W związku z tym tylko one mają prawo swoją własnością dysponować. "W aktualnym systemie prawnym ZUS jest wyłącznie poborcą składek emerytalnych, ustawowo zobowiązanym do przekazania ich do odpowiedniego OFE. Pokrycie wszelkich zaległości ZUS gwarantuje budżet państwa" - czytamy w oświadczeniu IG PTE.

Reklama



Tymczasem zapowiadane wstrzymanie dotacji dla ZUS w praktyce onacza, że budżet państwa przedłuża sobie już zaciągniętą pożyczkę u członków otwartych funduszy, co więcej - nie określa nawet kiedy ową pożyczkę zamierza spłacić. Jest to tym bardziej groźne, że wszystko wskazuje na to, że i przyszłoroczny budżet będzie równie napięty. To zaś oznaczać może jedno - perspektywa zwrotu pieniędzy członkom funduszy odsuwa się w bliżej nieokreśloną przyszłość.



Już od wielu miesięcy zarządzający OFE sygnalizują, że z wyjątkiem lutego br. ZUS przekazywał coraz mniej składek. Mimo zapewnień władz Zakładu, sytuacja wcale się nie poprawiała. W kwietniu br. ZUS przekazał do OFE wraz z odsetkami 750 mln zł. W maju - 738 mln zł, w czerwcu 693 mln., zaś w lipcu ( stan na 27.) - 591 mln.



Nawet jeśli sami członkowie OFE, ze względu na nie najlepsza koniunkturę na rynku, wcale nie muszą - w dłuższej perspektywie - stracić, to z całą pewnością w kłopotach mogą się znaleźć same PTE. Ich przedstawiciele zwracali uwagę na fakt, że w niektórych przypadkach już musieli się zwracać do akcjonariuszy o podwyższenie kapitału, teraz - po decyzji parlamentu - być może będą musieli to zrobić znowu.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: zaległości | Pożyczony | Budżet | OFE | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »