Czerwińska: Rząd jest zdeterminowany by wprowadzić PPK
Minister finansów Teresa Czerwińska powiedziała, że rząd jest zdeterminowany by wprowadzić nowy system gromadzenia kapitału emerytalnego, czyli Pracowniczych Planów Kapitałowych. - Chcemy dać ludziom narzędzie do tego by w sposób dobrowolny i prywatny mogli oszczędzać na swoją emeryturę - dodała na antenie radiowej Trójki szefowa resortu finansów.
Teresa Czerwińska przekonywała, że Plany Kapitałowe będą opierały się na innych zasadach niż oszczędzanie w systemie OFE. "Każda osoba, która zadeklaruje chęć oszczędzania może w każdym momencie wystąpić. Co więcej, pierwszego dnia po uruchomieniu programu można złożyć oświadczenie, że nie chce się w tym programie uczestniczyć. Tak więc nie ma tu żadnego podobieństwa do OFE, gdzie byliśmy zapisywani" - wyjaśniła.
Pracownicze Plany Kapitałowe mają być jednym ze sposobów dobrowolnego oszczędzania na emeryturę obok Indywidualnych Kont Emerytalnych i Pracowniczych Programów Emerytalnych. Składka na Plany Kapitałowe odprowadzana od wynagrodzenia nie będzie mogła być niższa niż 3,5 procent kwoty wynagrodzenia.
Opłacana będzie i przez pracownika, i przez pracodawcę. Ma wynosić 1,5 procent wynagrodzenia ze strony firmy i 2 procent od pracownika. Możliwe będzie podwyższenie wpłat ze strony pracownika jak również ze strony pracodawcy.
.......................
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że co do zasady uważamy Pracownicze Plany Kapitałowe za niezwykle potrzebne rozwiązanie. Skorzystają wszyscy - począwszy od polskich emerytów, dla których PPK są wręcz konieczne, skończywszy na kondycji rynku kapitałowego, która skorzysta niejako przy okazji - pisze SII w opublikowanym komunikacie.
Jak zaznacza, przy ciągłym ograniczaniu roli OFE, konieczne było zaproponowanie rozwiązania, które w sposób znaczący (i przede wszystkim pewny) zwiększy świadczenia przyszłych emerytów. Zdaniem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, PPK spełnia wszystkie wymogi stawiane przed nowoczesnym systemem emerytalnym, bo oszczędzanie dzieje się automatycznie, bez udziału osoby oszczędzającej, minimalne odprowadzane składki są stosunkowo nieduże (2 proc. zarobków pracownika) i nie stanowią dużego miesięcznego obciążenia dla osobistych przychodów.
- Jest to rozwiązanie kompleksowe, wprowadzane przez rząd, regulowane ustawą, co powinno zapewnić powszechność - zaznacza.
Jak zaznacza zgłoszone uwagi techniczne do jednego zapisu nie zmieniają poglądu na potrzebę uruchomienia PPK.
SII było jedną z wielu instytucji, które w ramach konsultacji społecznych przesłało szczegółową opinię do projektu ustawy o PPK.
- Co do zasady, uważamy PPK za potrzebne narzędzie. Jednakże zgłosiliśmy szereg uwag, których uwzględnienie uważamy za istotne. Pewnym problemem, który zauważamy jest to, że pewne nasze uwagi zostały potraktowane nieco wybiórczo - ocenia SII.
Chodzi o wątek podziału środków zgromadzonych w PPK po rozwodzie, do którego SII zgłosiło uwagi w opinii do projektu. Chodzi o zapis, z którego wynika, że w takiej sytuacji część środków z PPK w takim przypadku przepadłaby na rzecz Skarbu Państwa i byłaby to "kara za rozwód" .
Jak zaznacza SII, część mediów wyeksponowało właśnie ten wątek. - Chcielibyśmy zatem zdecydowanie inaczej postawić akcenty. Ważne jest to wszystko, co już zostało wymienione powyżej: zwrócenie uwagi na zalety PPK, budowanie przez rząd zaufania Polaków do nowego systemu emerytalnego. Jak wiele innych instytucji SII zgłosiło jednak uwagi do ustawy o PPK i widzimy, że sytuacja, w której jeden z małżonków po rozwodzie nie uczestniczy w programie PPK może być dla niego wysoce niekorzystna finansowo - podkreśla Stowarzyszenie.
tf
Efektywność polskiego systemu emerytalnego została wyraźnie osłabiona w ostatnich latach - ocenia FOR i wymienia
- Najpierw marginalizacja OFE przez rząd PO-PSL podważyła istnienie filaru kapitałowego oraz uderzyła w dynamizm warszawskiej giełdy. Później obniżenie przez rząd PiS wieku emerytalnego do 60 i 65 lat, co w przypadku kobiet jest najniższym docelowym wiekiem emerytalnym w UE, doprowadziło do sytuacji w której znaczna część ubezpieczonych w przyszłości może liczyć tylko na emerytury minimalne. Czy sytuację uratuje najnowsza propozycja, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK).
- Potrzebujemy dodatkowych oszczędności emerytalnych ale wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych nie zastąpi podnoszenia wieku emerytalnego.
Co oznaczają Pracownicze Plany Kapitałowe? Po stronie pracodawcy będą to dodatkowe koszty, po stronie pracownika będzie to niższa płaca netto. Oznacza to, że będziemy dostawać mniej ale będziemy mieli dodatkową emeryturę. W przypadku kobiet nawet ta rezygnacja z części płacy netto nie zrekompensuje negatywnych skutków obniżenia wieku emerytalnego, czyli ich emerytury będą nadal bardzo niskie. W przypadku mężczyzn ten wynik będzie już bardziej zbliżony - mówi newsrm.tv dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR i dodaje - Zmiany trzeba rozpatrywać w szerszym kontekście zmian proponowanych przez rząd. Jednocześnie mamy propozycję zniesienia limitu trzydziestokrotności składek ZUS, co oznacza, że ZUS będzie wypłacał bardzo dużo emerytur najniższych, a z drugiej strony będzie wypłacał bardzo wysokie emerytury osobą, które obecnie dobrze zarabiają.
dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR.
Zgodnie z deklaracjami pomysłodawców PPK mają być adresowane do 11,4 mln zatrudnionych, a przyjęte założenia wskazują na oczekiwany poziom partycypacji na poziomie 75%.