Czy warto pracować po 60. roku życia? Nie zawsze. Trzeba zwrócić uwagę na te szczegóły
Praca po 60. roku życia może się opłacać, ale tylko pod pewnymi warunkami. To, ile zyska senior, zależy m.in. od płci, rodzaju emerytury i wysokości dodatkowych zarobków. Wyjaśniamy, kiedy warto kontynuować zatrudnienie, a kiedy lepiej się wstrzymać.
Kontynuowanie zatrudnienia po ukończeniu 60. roku życia przynosi wymierne korzyści finansowe, zwłaszcza jeśli chodzi o wysokość przyszłej emerytury. Osoby, które decydują się kontynuować pracę mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nadal podlegają obowiązkowi ubezpieczeń społecznych - pracodawca odprowadza za nie składki do ZUS. Dzięki temu kapitał emerytalny ulega zwiększeniu, co umożliwia późniejsze przeliczenie świadczenia i uzyskanie wyższej emerytury. Każdy kolejny miesiąc pracy realnie wpływa na wysokość przyszłego świadczenia, co może mieć decydujące znaczenie przy wyborze terminu definitywnego zakończenia aktywności na rynku pracy.
Największą swobodę w łączeniu pracy z emeryturą mają kobiety, które po ukończeniu 60. roku życia mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń. Ich przychody z zatrudnienia nie wpływają negatywnie na wysokość pobieranego świadczenia - ZUS nie stosuje wobec nich progów dochodowych ani nie wstrzymuje wypłat, niezależnie od uzyskanych zarobków. Inaczej wygląda sytuacja mężczyzn, którzy ukończyli 60, ale nie mają jeszcze 65 lat.
W ich przypadku obowiązują limity przychodów, których przekroczenie skutkuje obniżeniem lub zawieszeniem świadczenia. Od 1 marca 2025 roku dolny próg to 5934,10 zł brutto miesięcznie (czyli 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia). Przekroczenie tej kwoty powoduje proporcjonalne zmniejszenie emerytury. Górny próg wynosi natomiast 11 020,40 zł brutto (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia). Jeśli zarobki przekroczą tę wartość, świadczenie z ZUS zostanie zawieszone. Zasady te nie obowiązują jednak mężczyzn, którzy ukończyli 65 lat - po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego również oni mogą dorabiać bez ograniczeń, tak samo, jak kobiety po sześćdziesiątce.
Przeczytaj też: Pracodawca zmusza do przejścia na emeryturę? Określony wiek to jeszcze nie koniec
Przepisy dopuszczają możliwość łączenia emerytury z pracą w pełnym wymiarze godzin, o ile spełnione są określone warunki. Tysiące osób korzystają z tego rozwiązania, szczególnie ci, którzy nabyli prawo do świadczenia wcześniej, niż wynika to z powszechnego wieku emerytalnego. Dotyczy to m.in. byłych funkcjonariuszy służb mundurowych, górników i nauczycieli, którzy mogą rozpocząć pobieranie emerytury znacznie wcześniej niż pozostali ubezpieczeni. Choć formalnie nie istnieją żadne przeszkody do podjęcia pełnoetatowego zatrudnienia, w praktyce konieczne jest monitorowanie obowiązujących limitów dochodu. Osoby, które nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku emerytalnego, podlegają ograniczeniom, których przekroczenie może skutkować zmniejszeniem świadczenia albo jego zawieszeniem.
Po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego sytuacja staje się zdecydowanie prostsza. Emeryci w tej grupie wiekowej mogą podejmować dowolną aktywność zawodową i osiągać dowolne przychody bez ryzyka utraty świadczenia. ZUS nie stosuje wówczas limitów zarobkowych, co znacząco ułatwia planowanie dalszej pracy na etacie.
Utrzymanie aktywności zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego przestaje być wyjątkiem, a coraz częściej staje się rozsądną decyzją ekonomiczną - zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy. Dla wielu seniorów dalsza praca jest też formą aktywności społecznej i sposobem na zachowanie sprawności intelektualnej. Dzięki temu osoby po 60. roku życia mogą samodzielnie decydować o zakończeniu kariery, uwzględniając zarówno sytuację finansową, jak i własne potrzeby życiowe.
Przeczytaj też:
Świadczenie z ZUS w wieku 56 lat? To możliwe, ale trzeba spełnić warunek
Czy opłaca się pracować przez 40 lat? Taką kwotę wypłaci ci ZUS na emeryturze
Jesteś na emeryturze, ale nadal pracujesz? Fiskus nie zapomni o twoim dochodzie