Emerytury pod znakiem zapytania
Wypłata emerytury w przyszłości jest zagrożona - szybko się starzejemy, rodzi się coraz mniej dzieci, wzrost gospodarczy nie jest wystarczający, a młodzież emigruje. Trzeba bezzwłocznie rozpocząć publiczną debatę o polskiej polityce społecznej, a prezydent nie powinien podpisywać ustawy o emeryturach górniczych - mówił wczoraj Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club.
BCC zajęło bardzo negatywne stanowisko wobec nowelizacji ustawy regulującej wypłatę emerytur i rent z ZUS. Przewiduje ona stworzenie odrębnego systemu emerytalnego dla górników i wydłużenie do końca 2007 r. możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury dla pozostałych pracowników.
Zasiadająca jako partner w Komisji Trójstronnej BCC uważa, że nowelizacja łamie m.in. podstawową zasadę wprowadzoną przez reformę emerytalną (powiązanie solidaryzmu społecznego z regułą, że wysokość emerytur ma zleżeć od wpłaconych wcześniej składek), zasadę sprawiedliwości społecznej i państwa prawa (tworzy grupę szczególnie uprzywilejowaną, na którą łożyć mają pozostałe grupy społeczne będące w znacznie gorszej sytuacji życiowej i dochodowej), oddala na nieokreślony czas przystąpienie do strefy euro. - Negatywne konsekwencje tej ustawy odbiją się nie tylko na dodatkowym obciążeniu budżetu, ale spowodują konieczność podwyższenia składek na ubezpieczenia społeczne - zauważył prezes Goliszewski. Według szacunków BCC, jej przyjęcie przesunie możliwość stabilizacji finansowej systemu emerytalnego poza 2050 r., a niedobór w ZUS może przekroczyć w 2030 r. 50 mld zł.
Jakich zmian w systemie emerytalnym chce BCC:
- w obowiązkowym I filarze (ZUS) - zniesienie możliwości zadłużania się ZUS w bankach - powiększa to dług publiczny,
- w obowiązkowym II filarze (OFE) - umożliwienie funduszom inwestycji infrastrukturalnych i większych inwestycji zagranicznych,
- w III filarze (PPE i IKE) - wprowadzenie zachęt podatkowych dla pracodawców i ubezpieczonych (np. możliwość współpłacenia składki na PPE przez pracowników),
- wprowadzenie przejrzystości w zarządzeniu ZUS - większa i jasno określona kontrola całej instytucji, wprowadzenie audytu, większa kontrola przetargów,
- dokończenie reformy - jak najszybsze przygotowanie ustawy o zakładach emerytalnych, emeryturach pomostowych.
Organizacja zaapelowała też o jak najszybsze rozpoczęcie debaty na temat przyszłości polskiej polityki społecznej, w szczególności dotyczącej problemów demograficznych i związanego z tym zagrożenia dla wypłacalności systemu ubezpieczeń społecznych. - Z szacunków sytuacji finansowej ZUS wynika, że w 2030 r. jego deficyt - nie uwzględniając rozwiązań ostatnio przyjętych przez Sejm - sięgnie 35 mld zł - podkreślił Wojciech Nagel, przedstawiciel BCC w KT i radzie nadzorczej ZUS. - Będziemy apelować do nowego prezydenta, aby pod jego patronatem zorganizować szeroką dyskusję z udziałem ekspertów oraz wszystkich środowisk i partii politycznych na temat modelu polityki społecznej - zapowiedział M. Goliszewski. BCC przygotowało też swoje propozycje dotyczące działającego systemu emerytalnego.
Bartosz Marczuk