Epoka chce się połączyć z innym funduszem

PTE Epoka będzie uczestniczyć w konsolidacjach, a nie ogłaszać upadłość.

PTE Epoka będzie uczestniczyć w konsolidacjach, a nie ogłaszać upadłość.

"Na razie upadłość Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Epoka nie wchodzi w rachubę" - powiedział PG Wiesław Deryło, prezes PTE. Tym samym zaprzeczył doniesieniom prasowym jakoby najbliższe walne zgromadzenie akcjonariuszy, zaplanowane na 19 kwietnia, rozpatrywało takie posunięcie. Wręcz przeciwnie postawiony zostanie wniosek o podwyższenie kapitału akcyjnego. Zarząd zaproponuje akcjonariuszom podniesienie wysokości środków do 85-86 mln zł.

Epoka oczekuje także na zarejestrowanie przez sąd ostatniej emisji akcji, w wyniku której kapitał akcyjny wynosić będzie 70 mln zł. Proces rejestracji nieco się przeciągnął, bowiem towarzystwo musiało mieć zgodę Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi na to podwyższenie. Jeśli kolejna emisja dojdzie do skutku, wówczas towarzystwo będzie posiadać sporo środków na dalsze funkcjonowanie. Poprzednia emisja była zaproponowana w widełkach 7-25 mln zł. Akcjonariusze przychylili się do niższych limitów, stąd konieczność dalszego dokapitalizowania.

Reklama

Prezes Deryło nie ukrywa, że zarząd PTE chce doprowadzić do fuzji Epoki z innym funduszem.

Sprawę upadłości Epoki wykreowała firma ARG Biuro Reklamy, według której towarzystwo winne jest jej ok. 250 tys. zł. "Kwota sporna wynosi 66 tys. zł a nie 250 tys. zł i wynika z tego, że nie chcemy płacić za reklamy, których nie zlecaliśmy" - wyjaśnił prezes Deryło. "Problem więc nie dotyczy niewypłacalności firmy." W związku z restrukturyzacją prowadzoną w towarzystwie, 1400-1700 pracowników przeszło do spółki dystrybucyjnej Towarzystwo Finansowe BOŚ-Epoka. Nowa firma podpisała już w Ełku umowy o pracę, Epoka wstrzymała niektórym pracownikom 50 proc. wynagrodzenia, by nie płacić podwójnych pensji.

Wydaje się, że akcjonariusze Epoki nie mogą dojść do porozumienie co do dalszej drogi rozwoju towarzystwa. Informacje o rzekomych upadłościach szkodzą rynkowi, bowiem sugerują, iż bankructwo grozi innym małym PTE. Tymczasem akcjonariusze PTE Pekao/Alliance w swoich długoterminowych celach podtrzymują wolę istnienia na tym rynku. "Rozważane są działania konsolidacyjne" - powiedział PG prezes Wojciech Gryko. Zwrócił uwagę też na uwarunkowania prawne. Sam fundusz w odróżnieniu od towarzystwa nie może upaść. Może być przejęty, kupiony, zmienić zarządzającego. Środki uczestników są gwarantowane przez skarb państwa.

UNFE zapewnia, że nie prowadzi postępowania w sprawie Epoki. Ewentualne problemy towarzystwa nie leżą w sferze działalności Urzędu.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: upadłości | PTE | upadłość | towarzystwo | epoka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »