Jak dorabiać na emeryturze i nie stracić świadczenia? Te źródła dochodu są bezpieczne
Dorabianie na emeryturze lub rencie - jeśli nie osiągnęło się ustawowego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) - to skuteczny sposób na zwiększenie dochodów, jednak w większości przypadków wiąże się z limitami nałożonymi przez ZUS. Przekroczenie określonych progów może prowadzić do zmniejszenia lub nawet zawieszenia świadczenia, co sprawia, że nie każda forma dodatkowego zarobku jest w pełni opłacalna. Istnieją jednak źródła dochodu, które nie są brane pod uwagę przy ustalaniu limitów.
Nie każdy dodatkowy dochód wpływa na wysokość emerytury. Zgodnie z Ustawą z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ZUS bierze pod uwagę wyłącznie przychody, od których odprowadzane są obowiązkowe składki na ubezpieczenia społeczne. Oznacza to, że zarobki z umowy o pracę, umowy zlecenia czy umowy agencyjnej mogą skutkować zmniejszeniem lub zawieszeniem świadczenia, jeśli przekroczą określone limity. Istnieją jednak sposoby dorabiania, które nie są objęte tymi regulacjami, dzięki czemu emeryci mogą zwiększyć swoje dochody bez ryzyka utraty części świadczenia.
Jednym z bezpiecznych źródeł dodatkowego przychodu jest wynajem nieruchomości. Jeśli emeryt wynajmuje mieszkanie, dom lub lokal użytkowy na podstawie umowy cywilnoprawnej, dochody z tego tytułu nie wpływają na jego emeryturę, o ile nie prowadzi działalności gospodarczej. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku honorariów za prawa autorskie i patenty - tantiemy z książek, artykułów, utworów muzycznych czy wynalazków nie podlegają ograniczeniom ZUS. Dzięki temu osoby posiadające dorobek artystyczny, naukowy lub intelektualny mogą legalnie czerpać z niego zyski.
Kolejną bezpieczną formą wsparcia finansowego są darowizny, zapomogi oraz różnego rodzaju stypendia. Środki otrzymane od rodziny, przyjaciół, organizacji charytatywnych czy fundacji nie są traktowane przez ZUS jako dochód, co oznacza, że nie mają wpływu na wysokość emerytury. Dzięki temu seniorzy mogą korzystać z pomocy finansowej lub wsparcia instytucji bez obaw o ewentualne konsekwencje ze strony ZUS.
Przeczytaj też: Nie wszyscy dostaną 13. emeryturę z KRUS. Oto, kto straci dodatkową wypłatę
Emeryci, którzy nie osiągnęli jeszcze ustawowego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), muszą przestrzegać limitów dochodów, aby uniknąć zmniejszenia świadczenia. Od 1 marca 2025 roku pierwszym progiem, którego przekroczenie skutkuje obniżeniem emerytury, jest kwota 5 934,10 zł brutto miesięcznie. Redukcja świadczenia następuje proporcjonalnie do kwoty przekroczenia, jednak nie może wynieść więcej niż 939,61 zł w przypadku emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W przypadku rent częściowych maksymalne pomniejszenie wynosi 704,72 zł, a dla rent rodzinnych - 798,72 zł.
Jeszcze większe konsekwencje wiążą się z przekroczeniem drugiego progu, który od marca 2025 roku wynosi 11 020,40 zł brutto miesięcznie. Jeśli miesięczny dochód emeryta przekroczy tę kwotę, ZUS całkowicie zawiesza wypłatę świadczenia. Emerytura lub renta nie jest wtedy wypłacana do momentu, gdy zarobki ponownie spadną poniżej ustalonego limitu.
Oznacza to, że nawet chwilowe przekroczenie progu, np. w wyniku wypłaty premii lub wynagrodzenia za dodatkowe zlecenie, może mieć poważne skutki finansowe. Osoby dorabiające do emerytury lub renty powinny dokładnie planować swoje dochody i monitorować wpływy, aby nie przekroczyć progów ustalonych przez ZUS. W niektórych przypadkach bardziej opłacalne może być rozłożenie dodatkowych przychodów na kilka miesięcy lub skorzystanie z form dochodu, które nie są brane pod uwagę przy ustalaniu limitów.
Przeczytaj też:
Emeryci w pułapce. Świadczenia rosną, fiskus zabiera część pieniędzy
Czy opłaca się pracować przez 40 lat? Taką kwotę wypłaci ci ZUS na emeryturze
Jesteś na emeryturze, ale nadal pracujesz? Fiskus nie zapomni o twoim dochodzie
