Największy zysk na akcjach

Powszechne towarzystwa emerytalne zaczynają ujawniać w sprawozdaniach swoje

pierwsze wyniki. Niektóre z nich starają się pomniejszać swoje straty rozpisując je na

kilka lat. Swoje postępowanie usprawiedliwiają tłumaczeniem, że przecież jeszcze w

tym roku agenci będą otrzymywać pieniądze za pracę w zeszłym roku. Wiele bowiem

funduszy praktykuje wypłatę części prowizji po weryfikacji umów. Na kilka lat swoje

straty rozpisało m.in. PTE Commercial Union. Dlatego spółka ujawniła tylko, że za

poprzedni rok zanotowała stratę w wysokości 90,2 mln zł. Są to bardzo niskie straty

przy ponad 2 mln klientów.

Podobną taktykę stosuje PTE Nationale-Nederlanden, które odnotowało stratę w

wysokości 103,76 mln zł. Mieści się w niej ponad 35 mln zł rezerw kosztowych

utworzonych na koniec poprzedniego roku. Bez tych rezerw wynik wyniósłby 67,7 mln

zł. Towarzystwo planowało taką stratę przy sporządzaniu biznesplanu i budżetu.

Podobnie jak w przypadku pozostałych funduszy poniesione straty są konsekwencją

wynikającą z nakładów na rozpoczęcie działalności.

Wynik finansowy OFE Nationale-Nederlanden wyniósł 110,34 mln zł według stanu na

21 marca tego roku, podczas gdy na koniec zeszłego roku wynosił 30,25 mln zł.

Osiągnięty wynik oznacza, że średnio każdy członek funduszu powiększył stan swojego

konta o około 70 zł. Jednak faktyczny wzrost środków na kontach klientów funduszu

zależy od wielkości i terminowości przesyłania składek przez ZUS.

Przeważająca część wyniku finansowego funduszu to zysk na akcjach, pozostała część

to dochody z inwestycji w obligacje, bony skarbowe i depozyty - powiedział Marian

Czakański, prezes PTE Nationale-Nederlanden.

Przedstawiciele funduszu obliczyli, że przez trzy kwartały działalności inwestycyjnej

fundusz dzięki inwestycjom zarobił na prowizję od składki, opłatę za zarządzanie

aktywami i waloryzację konta w I filarze.

Towarzystwo zamierza poprawić efektywność inwestycyjną poprzez zaangażowanie w

inwestycje zagraniczne.