Polacy chcą dwukrotnej waloryzacji świadczeń w 2023 r.
Inflacja szczególnie mocno dotyka seniorów. Najbardziej cierpią emeryci z najniższymi świadczeniami i to właśnie dla nich coroczna waloryzacja ma największe znaczenie. Jak wynika z sondażu dla "Super Expressu" większość ankietowanych chciałaby, aby w 2023 roku została ona przeprowadzona dwukrotnie.
- 76 proc. Polaków chce, by rząd wprowadził dla emerytów dwukrotną waloryzację świadczeń w 2023 r. - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
Waloryzacja emerytur i rent nastąpi w marcu 2023 roku. Nowelizacja ustawy zakłada, że świadczenia wzrosną wówczas o co najmniej 250 zł. Najniższa emerytura wyniesie 1588,44 zł. Świadczenie przedemerytalne po waloryzacji wzrośnie do 1600,70 zł, a najniższa renta do 1191,33 zł.
Rząd utrzymał w mocy wypłatę dodatkowych emerytur. Tzw. trzynastka ma zostać wypłacona w kwietniu. Trafi ona na konta wszystkim uprawnionym i nie będzie trzeba składać na nią wniosku. Wielkość wypłat ma być równa minimalnemu świadczeniu, które w marcu wzrośnie do 1588,44 zł brutto.
W przypadku "czternastki" będzie obowiązywał próg dochodowy. Na pełną wypłatę mogą liczyć osoby, których świadczenia nie przekraczają 2900 złotych. Na mniejsze kwoty - według zasady "złotówka za złotówkę" - otrzymujący od 2900 do 4188,44 zł. Zgodnie z zapowiedzią rządu czternasta emerytura ma zostać wypłacona w drugiej połowie roku.
W sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" zapytano, czy w związku z kryzysem rząd powinien wprowadzić w 2023 roku podwójną waloryzację świadczeń.
Z sondażu wynika, że 76 proc. ankietowanych opowiada się za drugą podwyżką. Przeciwnego zdania jest 24 proc. badanych.
Sondaż został przeprowadzony 17-18 grudnia na próbie 1063 dorosłych Polaków.
Zobacz także: