Własna strategia to dobre wyniki

Rozmowa PG z Edwardem Szczytowskim, wiceprezesem Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego PKO/Handlowy.

Rozmowa PG z Edwardem Szczytowskim, wiceprezesem Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego PKO/Handlowy.

MS: Strategia inwestycyjna Otwartego Funduszu Emerytalnego

Bankowy, którym zarządza Pańskie towarzystwo, znacznie

różni się od przyjętej przez pozostałe fundusze. Na koniec

czerwca prawie 18 proc. aktywów fundusz ulokował w akcje

spółek informatycznych. Dlaczego akurat taka strategia? .-

Zależy nam na najlepszych wynikach inwestycyjnych. Żeby to

osiągnąć, nie można odwzorowywać portfela innych OFE.

Musimy się czymś wyróżnić, stąd - jak wskazały nasze analizy -

takie akurat zaangażowanie w akcje branży informatycznej. Ta

Reklama

branża będzie się dynamicznie rozwijać. Dlatego uważamy, że

już teraz zaangażowanie się w firmy tego typu stwarza nam

szanse na duże zyski w przyszłości.

MS: Czy poza branżą informatyczną będzie Pan inwestował

aktywa funduszu z takim samym przekonaniem w akcje spółek

innych sektorów?

ESz: Branża informatyczna dominuje w naszym portfelu akcji i

myślę, że będzie to trwała tendencja. Pozostałe spółki będziemy

wybierać ze względu na to, że są dobre, a nie dlatego, że jakiś

sektor ma być przedmiotem naszego szczególnego

zainteresowania.

MS: Duże zaangażowanie w akcje spółek jednej branży wiąże się

ze zwiększonym ryzykiem...

ESz: Istotnie jest to większe ryzyko, ale jest to też nasz świadomy

wybór. Z tego powodu mniejsze ryzyko podejmujemy w

portfelu papierów dłużnych. Tu dominują papiery o zmiennym

oprocentowaniu - zaledwie 2-3 proc. aktywów to walory o

stałym oprocentowaniu. W ten sposób staramy się zredukować

ryzyko, które podejmujemy inwestując w akcje.

MS: Ponad 6,6 proc. aktywów OFE Bankowy zainwestował w

akcje NFI. Skąd takie zainteresowanie tymi papierami?

ESz: NFI zainteresowały nas szczególnie, gdyż widzimy w tego

rodzaju inwestycjach korzystny sposób na dywersyfikację

portfela. Z jednej strony NFI mają odrębny limit inwestycyjny i

możemy je kupować nie uszczuplając inwestycji w akcje, a z

drugiej strony dają realną szansę na znaczne zyski. Tak się

złożyło, że ostatnio kiedy kurs akcji na giełdzie spadł, ceny kilku

NFI - w tym Jupitera, którego akcje mamy - wzrosły, co

pozwoliło nam ten spadek zamortyzować. Inne OFE, nie tak

bardzo zaangażowane w NFI, nie mogły z takiej możliwości

skorzystać. Wybierając konkretne NFI do naszego portfela

oceniamy przede wszystkim aktywa i strategię danego

funduszu.

MS: OFE Bankowy jako pierwszy zainwestował w obligacje

komunalne...

ESz: Tak. Kupiliśmy całą emisję obligacji komunalnych miasta

Koło za kwotę ponad 2,5 mln zł. Nie oczekujemy wielkiego

przyrostu z tych papierów, od tego mamy w portfelu akcje.

Obligacje komunalne zapewniają nam natomiast spokojny, stały

przyrost wartości, i to większy niż obligacje skarbowe. Z takich

samych powodów mamy też obligacje przedsiębiorstw.

MS: Od 3 lipca obowiązuje nowa metoda wyceny bonów

skarbowych. Czy Pana zdaniem wpłynie to na wzrost wartości

jednostek rozrachunkowych OFE?

ESz: Nie sądzę. Do tej pory fundusze emerytalne też inwestowały

w bony skarbowe. Teraz po prostu będzie łatwiej

przeprowadzić te transakcje. I myślę, że właśnie przez to

zwiększy się zaangażowanie w ten rodzaj papierów. Ale nie

przypuszczam, żeby miało to wpływ na wzrost wartości

jednostek rozrachunkowych.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: dobre wyniki | Strategie | OFE | bankowy | obligacje | ryzyko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »