115 proc. średniej krajowej na dziecko

Zawodowe rodziny zastępcze otrzymają wyższe wynagrodzenie. Zmiana dochodu nie wpłynie na wysokość świadczenia z pomocy społecznej. Za pobyt pensjonariusza w domach pomocy społecznej zapłacą także dalsi krewni.

Anna Kalata, szefowa resortu pracy, uważa, że trzeba usprawnić system pomocy tak, aby trafiała ona do wszystkich potrzebujących.

Obowiązująca od maja 2004 roku ustawa o pomocy społecznej wymaga aktualizacji, choćby w kwestii dotyczącej uprawnień pracowników socjalnych - twierdzą pracownicy pomocy społecznej. Rząd wyszedł naprzeciw tym oczekiwaniom.

W propozycjach zmian uchwalonych 16 lutego 2007 r. przez Sejm i podpisanych już przez prezydenta zdecydował, że uprawnienia pracownika socjalnego można obecnie uzyskać po ukończeniu kolegium pracowników służb społecznych lub odpowiednich studiów wyższych. Ustawa może wejść w życie w ciągu dwóch miesięcy.

Reklama

Nowe kwalifikacje

- Zmiany były konieczne z uwagi na to, że w lutym wygasła możliwość kształcenia pracowników socjalnych w szkołach policealnych - wskazuje Krystyna Wyrwicka z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Jednocześnie jednak wciąż możliwe jest, by osoby, które przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz.U. nr 64, poz. 593 z późn. zm.) były zatrudnione na stanowisku pracownika socjalnego, zachowały uprawnienia do wykonywania zawodu.

Gdyby było inaczej, wówczas wielu pracowników ośrodków pomocy społecznej musiałoby albo uzyskać dodatkowy dyplom, albo nawet zrezygnować z pracy. A już teraz jest zbyt mało pracowników pomocy społecznej.

- Będziemy dążyć do tego, by liczba takich osób wzrastała, a nie malała - podkreśla Bogdan Socha, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Tymczasem, według niego, braki kadrowe powodują, że pracownicy socjalni zamiast pracować aktywnie z osobami potrzebującymi, muszą zajmować się sprawami administracyjnymi, czyli np. wypłacaniem zasiłków.

Wsparcie dla domów pomocy

Zmiany dotkną także domy pomocy społecznej (DPS), które będą mogły się łączyć. Dzięki temu domy dla osób w podeszłym wieku mogłyby łączyć się z domami dla osób przewlekle chorych, natomiast te ostatnie z domami dla osób niepełnosprawnych fizycznie. Z kolei domy dla dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie mogą się łączyć z takimi domami dla dzieci i młodzieży.

- Trzeba umożliwić organom prowadzącym takie placówki bardziej racjonalne gospodarowanie posiadanymi środkami finansowymi. Dzięki temu będzie można zapewnić pensjonariuszom, którzy w nich przebywają, usługi na wymaganym przez prawo poziomie - wskazuje Bogdan Socha.

Dyrektorzy wspomnianych placówek są zadowoleni z takiego rozwiązania. Nieco mniej optymistycznie oceniają je rodziny pensjonariuszy.

- Wprawdzie obecnie mój syn przebywa w placówce, w której ma zapewnioną nie tylko dobrą opiekę, ale także zajęcia wspomagające jego rozwój, obawiam się jednak, czy jeśli zostanie ona połączona, np. z domem dla dorosłych niepełnosprawnych intelektualni, to potrzeby wszystkich dzieci z dysfunkcjami zostaną zabezpieczone - zastanawia się Maria Piskorz, matka 13­letniego Witka z porażeniem mózgowym.

Mniej kontrowersji budzi zmiana przepisu, na mocy którego za pobyt osoby w domu pomocy społecznej będzie płacić już nie tylko mieszkaniec, jego rodzina i gmina, ale także rodzeństwo pensjonariusza, dalsi krewni lub osoby obce.

- Osoby te będą musiały wcześniej zawrzeć w tej sprawie umowę z gminą. Taki sposób wnoszenia opłaty za pobyt w DPS będzie zmniejszał udział gminy w koszcie utrzymania mieszkańca w takiej placówce - podkreśla Wojciech Rudnicki z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku.

Taki przepis jednak może nigdy nie zostać wykorzystany w praktyce.

- Rodziny pensjonariuszy przebywających w domach pomocy wątpią, czy ich dalsi krewni będą chcieli dobrowolnie uczestniczyć w kosztach pobytu pensjonariuszy w takich placówkach - wskazuje Wojciech Rudnicki.

Pieniądze dla rodzin zastępczych

Inny projekt noweli ustawy o pomocy społecznej, znajdujący się w Sejmie, zakłada, że zawodowa, niespokrewniona z dzieckiem rodzina zastępcza ma otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 145 pr oc. przeciętnej pensji.

Do 29 lutego 2008 r. od momentu wejścia w życie tego projektu (co było planowane na 1 marca 2007 r.) rodzina ta miałaby otrzymywać 115 proc. przeciętnego wynagrodzenia. 130 proc. otrzymywałaby od 1 marca 2008 r. do 28 lutego 2009 r. Na 145 proc. przeciętnej pensji będzie mogła liczyć od 1 marca 2009 r. do 28 lutego 2010 r.

- Obecne pensje, jakie otrzymują rodziny zastępcze, są zbyt niskie. Pozwalają jedynie na bardzo skromne utrzymanie dziecka. A trzeba pamiętać, że oprócz tego muszą realizować programy wychowawcze - twierdzi poseł Samoobrony Rajmund Moric, sprawozdawca projektu.

Większa pomoc

Kolejna nowela ustawy o pomocy społecznej, która zacznie obowiązywać 15 marca tego roku (opublikowana w Dz.U. z 2007 r. nr 36, poz. 226), zakłada, że jeśli w trakcie pobierania zasiłków pieniężnych z pomocy społecznej sytuacja osób je otrzymujących poprawi się, nie będzie to miało wpływu na wysokość otrzymywanego świadczenia pieniężnego. Nawet wówczas, gdy dochód osoby samotnie gospodarującej lub osoby w rodzinie, przekroczy obowiązujące kryterium dochodowe.

Izabela Rakowska-Boroń

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »