8 marca decyzja ws. UniCredito

Komisja Nadzoru Bankowego może się zająć na marcowym posiedzeniu wnioskiem UniCredit o wydanie zgody na wykonywanie przez włoski bank prawa głosu z akcji BPH - poinformował w wywiadzie dla sobotniej "Rzeczpospolitej" generalny inspektor nadzoru bankowego Wojciech Kwaśniak.

Komisja Nadzoru Bankowego może się zająć na marcowym posiedzeniu wnioskiem UniCredit o wydanie zgody na wykonywanie przez włoski bank prawa głosu z akcji BPH - poinformował w wywiadzie dla sobotniej "Rzeczpospolitej" generalny inspektor nadzoru bankowego Wojciech Kwaśniak.

"Inwestor kompleksowo odpowiedział na moje pismo z października ubiegłego roku. Poprosiliśmy jeszcze o drobne uzupełnienia. Wierzymy, że zostaną przedłożone w krótkim czasie" - powiedział Kwaśniak. "Jeśli nie wystąpią jakieś nadzwyczajne okoliczności, to komisja będzie mogła zająć się tą sprawą w marcu. Może podjąć decyzję od razu albo mieć dodatkowe uwagi i poprosić o kolejne uzupełnienia" - dodał.

Powiedział, że każdy z członków komisji ma możliwość zadawania pytań.

"W przeszłości zdarzało się, chociaż rzadko, że komisja przekładała podjęcie decyzji na kolejne posiedzenie, bo inwestor musiał np. uzupełnić dokumenty o jakieś kolejne oświadczenie" - dodał.

Reklama

UniCredit oczekuje, że rozstrzygnięcie sprawy przez komisję nastąpi w marcu. Posiedzenie zaplanowane jest na 8 marca.

Generalny inspektor nadzoru bankowego, pytany, czy przy ocenie wniosku UniCredit komisja będzie brała pod uwagę to, iż polski rząd zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości decyzję Komisji Europejskiej zezwalającą na połączenie się włoskiego banku i niemieckiego HVB oraz otwierającą drogę do fuzji Pekao SA i BPH, powiedział:

"Wniosek, który złożyła Polska, dotyczy decyzji Komisji Europejskiej w zakresie koncentracji rynku. Jest to obszar niepodlegający jurysdykcji Komisji Nadzoru Bankowego. Zajmuje się tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który - jak wiadomo - wcześniej nie zgłaszał do komisji uwag w tej mierze".

Kwaśniak zapowiedział, że głosowanie będzie jawne.

"Komisja zwraca uwagę na wszystko, co dotyczy szeroko rozumianego bezpieczeństwa i stabilności banków. W związku z tym oceni, czy problemy związane z umowami prywatyzacyjnymi mają wpływ na te czynniki. Decyzja będzie kolegialna, a ponieważ tej sprawie towarzyszą wielkie emocje, przewodniczący komisji chce, żeby głosowanie było jawne" - powiedział.

Generalny inspektor nadzoru bankowego poinformował, że decyzja w sprawie połączenia Pekao i BPH, jeśli Unicredit złoży taki wniosek, to będzie nowe postępowanie, oparte na innych podstawach prawnych. "Trudno mi spekulować, jak będzie przebiegała procedura, jeśli Włosi złożą taki wniosek" - dodał. Obecnie, po fuzji z HVB, włoski bank posiada około 71 proc. akcji BPH. Włosi nie mogą jednak wykonywać prawa głosu na WZA BPH do czasu, aż otrzymają pozwolenie od Komisji Nadzoru Bankowego. O taką zgodę UniCredit zwrócił się w lipcu 2005 roku.

Banca Intesa nie jest zainteresowany BPH

Banca Intesa SpA, drugi największy włoski bank pod względem aktywów, dementuje, że jest

zainteresowany nabyciem BPH od UniCredito Italiano, gdyby ten był zmuszony do pozbycia się polskiego banku z powodu przepisów o konkurencji. "Intesa nie rozpatruje sprawy BPH" - podała rzeczniczka prasowa włoskiego banku. Brytyjska gazeta "The Business" napisała w niedzielnym wydaniu, że Intesa i inne europejskie banki, w tym Erste Bank AG, mogą złożyć oferty UniCredito na BPH, jeśli włoski bank byłby zmuszony do sprzedaży polskiego banku. "The Business" powołał się na informacje anonimowych źródeł zbliżonych do sprawy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | włoski | 8 marca | inspektor | Wojciech Kwaśniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »