Badanie: Polacy nie rozróżniają stylów piwa. Głównie dzielą je na jasne i ciemne. I koniecznie musi być alkohol
Najnowsza analiza preferencji konsumentów wykazała, że aż 91 proc. Polaków pije piwo. Najwięcej osób sięga po napój z alkoholem - 75 proc.. Bezalkoholowy trunek wybiera tylko 8 proc., a niskoalkoholową wersję - 9 proc.. Jasne z pianką wskazuje 40 proc.. O ponad połowę mniej zwolenników ma smakowe - 17 proc.. Na trzeciej pozycji jest ciemne - 10 proc.. Pszeniczne, lager i pils odnotowały po 6%.
Badacze podkreślają, że w ankiecie celowo wykorzystano różne poziomy możliwych kategoryzacji, aby zweryfikować postrzeganie produktu przez zwykłych klientów. Jedna druga respondentów pijących piwa alkoholowe dzieli je głównie ze względu na barwę. Mało kto rozróżnia poszczególne style piwne.
Z raportu Instytutu Badawczego ABR SESTA i firmy Syno Poland jednoznacznie wynika, że aż 91 proc. Polaków pije piwo. Jak komentuje Katarzyna Grochowska, Project Manager w Hiper-Com Poland, od wielu lat jesteśmy w ścisłej czołówce krajów o wysokim spożyciu tego trunku. W ciągu roku statystyczny konsument wypija go w ilości ok. 100 litrów. Wynika to z faktu, że ten produkt jest u nas łatwo dostępny. A jego niską cenę bez wahania potwierdzi każdy, kto za kufel piwa zapłacił np. w Londynie równowartość 27 zł lub w Dubaju - 45 zł.
- Jednym z naszych założeń było zweryfikowanie tego, ile osób pije piwo - regularnie czy też okazjonalnie. Wysoki odsetek Polaków sięgających po chmielowy trunek nie jest żadnym zaskoczeniem. W naszej kulturze często towarzyszy spotkaniom rodzinnym i towarzyskim. I bardziej wpisuje się w formułę biesiad niż mocniejsze alkohole - wyjaśnia dr Paweł Jurowczyk, Market Research Consultant w Instytucie Badawczym ABR SESTA.
Ekspert z Hiper-Com Poland dodaje, że w powszechnym przekonaniu chmielowy trunek ułatwia interakcje międzyludzkie, "wspomaga" relaks i dobrą zabawę. Co ważne, jest to gotowy napój, który nie wymaga dodatkowych składników, jak np. drink. Producenci piw są w zdecydowanie lepszej sytuacji niż wytwórcy mocnych alkoholi również z powodu możliwości marketingowych, regulowanych przez przepisy. A to ma znaczący wpływ na społeczny stosunek do faktu spożywania.
- Niezmiennie od ponad 20 lat jest to najpopularniejszy napój niskoalkoholowy. Według naszych badań, jego smak jest głównym kryterium, jakim kierują się konsumenci przy wyborze konkretnego trunku. Należy też zauważyć, że tylko 2 proc. piw na rodzimym rynku pochodzi z importu. Jesteśmy krajem o mocno zakorzenionej kulturze piwnej i napój warzony w Polsce wyraźnie smakuje konsumentom - twierdzi Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie.
Jak zauważa Katarzyna Grochowska, piwo jest drugą po papierosach największą kategorią FMCG w Polsce. Konsument ma więc do wyboru ogromną paletę wariantów tego produktu na krajowym rynku. Co warto podkreślić, w ostatnich latach wyraźnie wzrosła sprzedaż piwnych specjalności. Nowe rodzaje i gatunki, jakich wcześniej w ogóle nie było w sklepach, teraz wręcz wysypują się z półek do koszyków klientów, spragnionych oryginalnych smaków i aromatów. Bartłomiej Morzycki spodziewa się jeszcze wielu premier na rynku piwowarskim. Jednak za kilka lat dynamika tego segmentu zacznie się zmniejszać.
- Ponadto z badania wynika, że piwo z alkoholem wybiera aż 75 proc. ankietowanych. Decydującym czynnikiem jest przekonanie o cudownych właściwościach rozluźniających i wspierających nawiązywanie nowych znajomości, jakie przypisywane są temu trunkowi. Oczywiście w stan rozluźnienia wprowadzają tzw. procenty, dlatego bezalkoholowy napój wybiera zdecydowana mniejszość - wnioskuje ekspert z Hiper-Com Poland.
Piwo bezalkoholowe i niskoalkoholowe uzyskało łącznie 17 proc. (odpowiednio 8 proc. i 9 proc.). Dr Jurowczyk przyznaje, że oba produkty zyskują na popularności w ostatnich latach. Widać to m.in. po ich dostępności na sklepowych półkach. Deklaracje Polaków pokrywają się z szerokością tego typu asortymentu. Jak wykazały inne analizy Instytutu Badawczego ABR SESTA, bezalkoholowe trunki stanowią 9 proc., a niskoalkoholowe (o zawartości do 3,5 proc. alkoholu) 8 proc. wszystkich piw dostępnych w sklepach wielkopowierzchniowych.
- Jeszcze parę lat temu piwo bezalkoholowe było kojarzone z niesmacznym napojem, nieudolnie udającym klasyczny trunek zawierający tzw. procenty. Jednak postrzeganie wersji pozbawionej alkoholu wyraźnie się zmieniło. W zeszłym roku sprzedaż tego artykułu wzrosła aż o 80 proc. w stosunku do 2017 roku. Coraz częściej sięgają po niego nie tylko kobiety w ciąży, kierowcy czy sportowcy. Oczywiście nie ma żadnych szans wyprzeć tradycyjnego piwa, ale wynik 8 proc. jest dosyć niski - stwierdza Katarzyna Grochowska.
Z kolei Dyrektor Morzycki zaznacza, że piwo bezalkoholowe od lat dynamicznie poszerza swój rynkowy udział, ale nie przekracza on jeszcze kilku procent. Na koniec 2019 roku powinien wynieść ok. 5 proc., biorąc pod uwagę różne punkty sprzedaży. Jeśli aż 8 proc. spośród osób pijących piwo preferuje właśnie tę kategorię, to oznacza, że ma ona potencjał dalszego wzrostu. W wielu krajach, gdzie piwa 0 proc. również zdobyły popularność, ich udział w rynku osiągnął maksymalnie kilkanaście procent. Ekspert przewiduje, że w Polsce będzie podobnie za kilka lat.
- Nasze dane wskazują, że obecnie na rynku dostępnych jest ponad tysiąc różnych piw. A 40 proc. badanych osób preferuje jasne. O ponad połowę mniej zwolenników ma smakowe - 17 proc.. Na trzecim miejscu jest ciemne - 10 proc.. Pszeniczne, lager i pils odnotowały po 6 proc.. Oczywiście trzy ostatnie wersje są jednocześnie piwem jasnym. Zwracając się z pytaniem do reprezentatywnej grupy pełnoletnich Polek i Polaków, chcieliśmy zweryfikować, jak zwykli konsumenci postrzegają piwo. I celowo wykorzystaliśmy różne poziomy możliwych kategoryzacji - objaśnia ekspert z Instytutu Badawczego ABR SESTA.
Z obserwacji Bartłomieja Morzyckiego wynika, że w ostatnich latach wielu stałych konsumentów piwa zaczęło próbować browarniczych specjalności, poszukując nowych smaków. Część z nich na stałe przekonała się do nieznanych wcześniej propozycji. Natomiast niektórzy powrócili do swojego ulubionego jasnego lagera, który zarówno w tym badaniu, jak i w danych sprzedażowych producentów jest najpopularniejszym stylem piwnym w Polsce.
- Jak wiadomo, nie każdy konsument jest birofilem. Producentom może zależeć na poszerzaniu ich świadomości. Natomiast dla nas ciekawym wnioskiem jest fakt, że połowa osób pijących piwa alkoholowe dzieli je głównie ze względu na barwę. 17 proc. wskazuje na smakowe, a one też mogą być jasne albo ciemne. Niezwykle wąska grupa Polaków rozróżnia takie style piwa jak np. APA, IPA czy Stout - zwraca uwagę dr Jurowczyk.
Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie podsumowuje, że ulubiony styl piwny Polaków jest oferowany praktycznie przez wszystkie firmy producenckie w odmiennych wersjach. Na rynku stosuje się wiele odmian chmielu. To powoduje, że popularne jasne lagery nieraz zasadniczo różnią od siebie się smakiem i goryczką.
Badanie internetowe (CAWI) przeprowadził Instytut Badawczy ABR SESTA we współpracy z firmą Syno Poland we wrześniu br. na reprezentatywnej grupie 1004 mieszkańców Polski.