Banki liczą na wzrost popytu, ale odsetek nie obniżają

Przeciętny koszt rocznego kredytu na 5 tys. zł wynosi 578 zł i jest o prawie 4 proc. wyższy niż przed dwoma miesiącami. Bankom nie spieszy się do obniżek.

Trzyosobowa rodzina o łącznych dochodach 5 tys. zł na rękę, pożyczając 5 tys. zł w swoim banku po roku odda średnio o 578 zł więcej. Kredyty podrożały więc o 0,5 proc. w ujęciu rocznym i o 3,8 proc. w stosunku do oferty z czerwca br. Ci sami klienci, idąc do tzw. obcego banku, zapłacą średnio o 37 zł więcej (6,3 proc.). Rozpiętość pomiędzy propozycjami poszczególnych instytucji jest bardzo duża, bowiem całkowity koszt pożyczki w najdroższym banku wynosi 909 zł i jest trzykrotnie wyższy od najtańszej oferty na rynku.

Reklama

Najtańszego rocznego kredytu na 5 tys. zł, podobnie jak w czerwcu, udziela ING Bank Śląski, który w ofercie Pożyczki Superkrótkiej pobiera łącznie 300 zł kosztów całkowitych. Na drugim miejscu znajduje się oferta Meritum Banku, który co prawda deklaruje udzielenie kredytu bez prowizji i z oprocentowaniem nominalnym 9,9 proc. w skali roku, ale pobiera opłatę operacyjną w wysokości 10 zł miesięcznie. Dlatego ostatecznie klient odda łącznie 391 zł ponad to, co pożyczył. Bank może natomiast obniżyć oprocentowanie o 2 p.p. jeśli klient dostarczy rachunki za rzeczy zakupione ze środków pochodzących z pożyczki (należy wydać co najmniej połowę kwoty kredytu na określony cel, np. wakacje, remont mieszkania, zakup samochodu, sprzęt komputerowy lub AGD/RTV). Trzecie miejsce przypadło ofercie przygotowanej przez Bank Zachodni WBK, który każe sobie zapłacić co najmniej 438 zł. Co najmniej, ponieważ oprocentowanie nominalne w wysokości 7,99 proc. jest stawką minimalną i równie dobrze może być ono znacznie wyższe po zbadaniu zdolności i wiarygodności kredytowej wnioskodawcy. Skądinąd możliwość ta nie jest zarezerwowana wyłącznie dla BZ WBK, występuje ona w większości instytucji finansowych, które udzielają kredytów konsumpcyjnych.

Na końcu zestawienia znalazły się banki, w których całkowity koszt rocznego kredytu na 5 tys. zł przekracza 700 zł. Najdroższych kredytów dla podanych założeń udzielają PKO Bank Polski, Inteligo (należące do PKO BP) oraz Credit Agricole. Łączny koszt pożyczki w pierwszym z nich przekracza 900 zł. Dzieje się tak za sprawą ubezpieczenia, które kosztuje 221 zł - to najwięcej z przedstawionych przez banki ofert.

Jak wynika z najnowszego raportu Narodowego Banku Polskiego o sytuacji na rynku kredytowym, instytucje finansowe spodziewają się wyraźnego wzrostu popytu na kredyty konsumpcyjne w najbliższym czasie. Banki prawdopodobnie liczą, że część klientów będzie zmuszona załatać powakacyjną dziurę w domowym budżecie środkami pochodzącymi z kredytów. Na dodatek zbliża się czas szkolnych wyprawek, a to dla banków również okres wzmożonego zainteresowania ze strony konsumentów. Nie należy się jednak spodziewać, aby kredyty w najbliższych miesiącach zaczęły tanieć. Prawdopodobnie nie zmieni tego nawet rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych.

Michał Sadrak

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance

Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: Open Finance | kredytobiorca | oprocentowanie | kredyt | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »