Banki mogą wrócić pod nadzór NBP

Coraz więcej finansistów jest zdania, że nadzór w obecnej formie się nie sprawdził - pisze "Rzeczpospolita".

Coraz więcej finansistów jest zdania, że nadzór w obecnej formie się nie sprawdził - pisze "Rzeczpospolita".

Komisja Nadzoru Finansowego ma zbyt szeroki zakres obowiązków. Skutkiem tego nie jest w stanie skutecznie dozorować wszystkich instytucji.

Podlegają pod nią zarówno banki, jak i ubezpieczyciele oraz domy maklerskie. Szczególnie w czasach kryzysu finansowego, nie ma możliwości sprawowania właściwej kontroli.

Stąd pomysł, aby nadzór nad bankami wrócił do NBP. Podobne operacje przeprowadziły już Anglia i Francja, a wkrótce uczynią to prawdopodobnie Niemcy.

Zdaniem osób związanych z instytucjami finansowymi, NBP ma lepsze możliwości sprawowania skutecznej pieczy nad pozostałymi bankami.

Reklama

Decyzja mogłaby zapaść jeszcze w tym roku, po zakończeniu kadencji obecnego przewodniczącego KNF, która wygasa pod koniec września - przewiduje "Rzeczpospolita".

PAP/Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »