Bankowość internetowa: coraz więcej wirtualnych kont
Liczba klientów korzystających z internetu w kontaktach z bankiem sięga 93 tys. Nie jest to dużo, szczególnie jeśli dla porównania weźmiemy liczbę kont osobistych. Banki traktują internet jako dodatkowy kanał dystrybucji swoich usług. Jedynie mBank oferuje wyłącznie wirtualne konto.
Niestety, nie można jeszcze dokonać porównań co do dynamiki wzrostu liczby kont internetowych, ponieważ większość banków zaczęła oferować je w zeszłym roku. Nie ma więc punktu odniesienia. Możemy na razie jedynie dowiedzieć się, ile takich rachunków obecnie istnieje.
Najwięcej kont internetowych ma WBK. Tę drogę kontaktu z bankiem wybrało ponad 39 tys. jego klientów. Do tej pory bank otworzył około 62,4 tys. rachunków WBK24, do których dostęp jest możliwy także za pomocą telefonu i SMS. Łącznie poznański bank posiada 500,7 tys. kont osobistych.
Najdłużej, bo od 1999 roku dostęp do rachunku przez internet zapewniają Pekao i BPH. W Pekao liczba wirtualnych kont sięga 10,5 tys. Natomiast liczba rachunków osobistych wynosi 2,04 mln. W BPH z internetu korzysta 12,5 tys. klientów. Bank ma około 558,1 tys. rachunków oszczędnościowo--rozliczeniowych.
Handlobank, który w tym roku wystąpił z propozycją wirtualnego konta, pozyskał 11,5 tys. klientów. Bank na koniec ubiegłego roku prowadził około 215 tys. rachunków osobistych.
Na początku ub.r. wirtualne konto zaoferował Fortis Bank. Obecnie z tej formy kontaktu z bankiem korzysta 1,5 tys. klientów. Fortis posiada łącznie około 6,5 tys. klientów indywidualnych. Według Waldemara Leszczyńskiego, rzecznika Fortis Banku, pewnym ograniczeniem jest minimalny limit wpływów na rachunek wynoszący 3 tys. zł.
W Lukas Banku, który również oferuje wirtualne konto, klienci otworzyli 190 tys. rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych. Mogą oni kontaktować się z bankiem przez internet po zawarciu dodatkowej umowy. Lukas nie chce na razie podać liczby osób, które korzystają z tej możliwości. Według banku, zostanie ona ujawniona w marcu, czyli po roku od wprowadzenia tej usługi.
W grudniu PKO BP posiadający ponad 4 mln rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych zaoferował klientom otworzenie internetowego konta. Do dzisiaj z takiej możliwości skorzystało około 2,3 tys. osób. Według banku, liczba ta obejmuje zarówno klientów, którzy wypełnili i przesłali do banku, wnioski o otworzenie konta, jak i już istniejące rachunki.
Jednak o największym sukcesie może mówić BRE, który pod koniec listopada uruchomił wyłącznie internetowy mBank. Całkowicie zrezygnował on z sieci placówek. Klienci mogą natomiast korzystać z bankomatów Euronetu. Do końca grudnia udało mu się zdobyć 15,3 tys. klientów, co pozwala mu na zajęcie trzeciego miejsca na rynku. Z informacji udzielonych przez BRE wynika, że 8,8 tys. rachunków założono poprzez internet, 3,57 tys. przez telefon, 2,32 tys. przez sieć agentów firmy pośrednictwa finansowego BRE Hestia Services. Pozostałe umowy podpisano za pośrednictwem agentów, którzy mają podpisane umowy z BRE.
Bank zachęca do skorzystania z oferty wysokim oprocentowaniem lokat, bezpłatnym prowadzeniem rachunku, niepobieraniem opłat za przelewy oraz kartą Visa Electron. mBank oferuje tylko dwa produkty - rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy oraz rachunek awista. Nie ma natomiast produktów kredytowych. Według przedstawicieli BRE, konto w mBanku ma być drugim rachunkiem klienta. W ciągu 1,5 roku chce on pozyskać od 100 do 150 tys. klientów.
Poza bankami komercyjnymi konta internetowe zaczynają oferować banki spółdzielcze - jednym z pierwszych jest Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku.