Bankowy paradoks

Nic dziwnego, że banki tną zatrudnienie. Trudna sytuacja na rynku, kłopoty finansowe kredytobiorców podrażają ich funkcjonowanie. I nie jest to tylko specyfika polska ? wydatki w ten sposób racjonalizują najwięksi.

Nic dziwnego, że banki tną zatrudnienie. Trudna sytuacja na rynku, kłopoty finansowe kredytobiorców podrażają ich funkcjonowanie. I nie jest to tylko specyfika polska ? wydatki w ten sposób racjonalizują najwięksi.

Deutsche Bank zapowiedział zwolnienie 9,2 tys. pracowników, tyle samo osób straci pracę w HVB w ciągu trzech najbliższych lat. Polski paradoks w tym procesie polega na tym, że z jednej strony banki ograniczają, czasem nawet drastycznie, zatrudnienie, a z drugiej - korzystanie z usług bankowych jest w naszej gospodarce stosunkowo mało powszechne. Jednak aby z nich korzystać, trzeba mieć co do tego banku włożyć i mieć perspektywy spłaty zaciągniętych kredytów. Dlatego też do czasu ożywienia koniunktury nie może być mowy o popularyzacji usług bankowych, poprawie wyników banków i zwiększeniu zatrudnienia w tych instytucjach.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: paradoksy | bank | bankowy | trudna sytuacja | zatrudnienie | kłopoty finansowe | Paradoks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »