BGŻ nie chce emisji
Na połowę tego roku, zgodnie z programem naprawczym, przewidziane było dokapitalizowanie Banku Gospodarki Żywnościowej poprzez drugą emisję akcji. Bank jednak nie chce pieniędzy, co znaczy, że Skarb Państwa pozostanie największym jego akcjonariuszem.
Co na to Rabobank i EBOiR, które objęły pierwszą transzę?
Dokapitalizowanie BGŻ kwotą 1 mld zł przewidywał program naprawczy, zalecony przez Komisję Nadzoru Bankowego. W listopadzie minionego roku holenderski Rabobank International Holding oraz EBOiR objęły nową emisję akcji o wartości 510 mln zł. Po jej przeprowadzeniu udział Skarbu Państwa spadł z ponad 63% do 45%, ale nadal jest on największym akcjonariuszem. Rabobank ma teraz 35,3% akcji, a EBOiR 15%. - Zakończenie dokapitalizowania przewidziane jest do końca czerwca tego roku - poinformował nas Andrzej Król z biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa. Jeżeli do niego dojdzie, Skarb Państwa zamieniłby się pozycją z Rabobankiem.
Nie ma potrzeby
- Bank znajduje się w dobrej kondycji. Nasz współczynnik wypłacalności jest bliski 16% i nie widzimy potrzeby dalszego dokapitalizowania. Wystąpiliśmy w kwietniu do KNB o odstąpienie od programu naprawczego. Obecnie czekamy na odpowiedź. Zakładamy, że decyzja zapadnie w czerwcu - powiedział prezes banku Jacek Bartkiewicz. Na pytanie, czy Rabobank forsuje dokapitalizowanie BGŻ poprzez drugą emisję, w biurze prasowym Rabobank Groep powiedziano, że sprawa jest negocjowana i rozstrzygnięcia można się spodziewać już w przyszłym tygodniu. EBOiR odpowiedź dopiero przygotowuje.
Giełda najwcześniej w 2006 r.
Przedłużające się kłopoty BGŻ spowodowały, że plan wprowadzenia banku na giełdę w drugiej połowie tego roku odsunął się w czasie. Prędzej czy później BGŻ będzie jednak spółką publiczną. - Nowi akcjonariusze chcą, by bank wszedł na giełdę. Wcześniej jednak musi wykazać dobre wyniki, by przekonać do siebie inwestorów. Dlatego też upublicznienia można się spodziewać nie wcześniej niż w drugiej połowie 2006 r. - podkreślił Jacek Bartkiewicz.
BGŻ w 2002 r. wykazał stratę 339 mln zł, rok później miał 83,3 mln zł zysku. W 2004 r. zarobił 18,3 mln zł, a po I kwartale tego roku 55,6 mln zł.
Halina Kochalska