BOŚ - zgoda na zmiany
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Banku Ochrony Środowiska, które zbiera się we wtorek, ma m.in. dokonać zmian w radzie nadzorczej spółki.
Od połowy stycznia obowiązki prezesa BOŚ pełni Jerzy Witold Pietrewicz. Zapowiedział on, że w drugiej połowie roku bank przeprowadzi emisję akcji skierowaną do rynku. Poprzedni prezes banku, Sergiusz Najar, uważał, że BOŚ wymaga 350 mln zł dokapitalizowania. Miało o tym zdecydować WZA zwołane 22 grudnia 2005 r. Ostatecznie jednak nie zapadły żadne decyzje finansowe, ale akcjonariusze porozumieli się w sprawie kupna przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska (NFOŚ) akcji BOŚ, należących do Skandinaviska Enskilda Bankeen (SEB).
SEB zgodził się sprzedać Funduszowi wszystkie posiadane akcje BOŚ (47 proc.) za 576,9 mln zł, kiedy okazało się, że nie uda mu się przejąć kontroli nad bankiem. Zgodnie z umową, transakcja ma być sfinalizowana do połowy tego roku.
W ubiegłym tygodniu p.o. prezesa NFOŚ Kazimierz Kujda powiedział, że zakupem akcji banku, oprócz Funduszu, zainteresowani są inwestorzy finansowi i branżowi.
Natomiast minister środowiska Jan Szyszko pytany w ubiegły czwartek o losy banku powiedział, że możliwe jest pozyskanie jednego lub kilku takich partnerów. "Zadaniem ministra było wyrażenie zgody na kupno akcji przez Fundusz. Dalsze losy banku, a przede wszystkim zachowanie jego misji ekologicznej, leżą w rękach nowego prezesa" - powiedział.
"Cieszę się, że akcjami BOŚ zainteresowanych jest kilka podmiotów oznacza to, że bank jest atrakcyjny w Polsce i poza granicami kraju" - dodał. Do SEB należy 47 proc. akcji BOŚ. Niedawno Szwedzi próbowali, poprzez wezwanie, uzyskać większość w akcjonariacie banku, ale nie odpowiedział na nie m.in. NFOŚ i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, które łącznie mają 50,42 proc. głosów na WZA BOŚ.
