Darowizna nie oznacza spokoju. Oto kiedy rodzina darczyńcy może się upomnieć o pieniądze

Otrzymanie darowizny może wydawać się definitywnym przejęciem majątku, ale w rzeczywistości nie zawsze oznacza pełne bezpieczeństwo. Prawo spadkowe przewiduje sytuacje, w których rodzina darczyńcy ma prawo domagać się zachowku od obdarowanego, nawet jeśli majątek został przekazany na długo przed jego śmiercią. Wyjaśniamy, kiedy obdarowany może zostać zobowiązany do wypłaty pieniędzy krewnym zmarłego i jakie przepisy to regulują.

  • Darowizna często nie jest ostateczna, ponieważ może zostać doliczona do spadku. Wówczas obdarowany musi zapłacić zachowek na rzecz rodziny darczyńcy.
  • Jeśli darowizna trafiła do spadkobiercy, zawsze podlega doliczeniu do spadku, natomiast w przypadku innych osób ma znaczenie tylko wtedy, gdy została dokonana mniej niż 10 lat przed śmiercią darczyńcy.
  • Obdarowany może uniknąć zapłaty zachowku, jeśli darczyńca zawarł umowę dożywocia, przekazał majątek w drobnych darowiznach lub skutecznie wydziedziczył uprawnionych do zachowku.

Reklama

Dostałeś darowiznę? Rodzina darczyńcy może żądać pieniędzy

Darowizna, zgodnie z art. 888 Kodeksu cywilnego, jest umową, na mocy której darczyńca nieodpłatnie przekazuje określony składnik swojego majątku na rzecz obdarowanego. Może dotyczyć zarówno środków pieniężnych, jak i rzeczy ruchomych czy nieruchomości. Choć osoba obdarowana staje się formalnym właścicielem przekazanego majątku, nie oznacza to, że po śmierci darczyńcy jej prawa pozostają bezdyskusyjne. W polskim systemie prawnym istnieje instytucja zachowku, która pozwala najbliższym członkom rodziny zmarłego domagać się udziału w wartości darowanego majątku.

Podstawą roszczeń o zachowek jest art. 991 k.c., który przyznaje uprawnienie do jego otrzymania zstępnym (dzieciom, wnukom), małżonkowi oraz - w określonych przypadkach - rodzicom spadkodawcy. W sytuacji, gdy spadkodawca za życia przekazał znaczną część swojego majątku jednej osobie, a pozostali członkowie rodziny nie otrzymali nic lub niemal nic, mają oni prawo domagać się zapłaty odpowiedniej kwoty od obdarowanego. Taka możliwość wynika z art. 993 k.c., który stanowi, że darowizny dokonane za życia spadkodawcy są doliczane do substratu spadku, co oznacza, że obdarowany może zostać zobowiązany do wypłaty części wartości otrzymanego majątku na rzecz osób uprawnionych do zachowku.

W praktyce oznacza to, że osoba, która otrzymała w darowiźnie nieruchomość lub inne istotne składniki majątku, powinna liczyć się z potencjalnymi roszczeniami ze strony pozostałych członków rodziny zmarłego. Szczególnie dotyczy to sytuacji, gdy spadkodawca przed śmiercią rozdysponował niemal cały swój majątek poprzez darowizny, pozostawiając po sobie jedynie symboliczne aktywa. W takim przypadku sąd, na podstawie art. 1000 k.c., może zobowiązać obdarowanego do uzupełnienia zachowku, co w praktyce oznacza konieczność wypłaty określonej sumy pieniężnej uprawnionym spadkobiercom.

Przeczytaj też: Kto dziedziczy, gdy jest rozdzielność majątkowa? Spadek a intercyza

Co zwalnia z zapłaty zachowku?

Obdarowany może uniknąć obowiązku zapłaty zachowku w kilku przewidzianych przez prawo sytuacjach. Jeśli darowizna została przekazana osobie spoza grona spadkobierców ustawowych lub uprawnionych do zachowku i od jej dokonania do śmierci darczyńcy minęło więcej niż dziesięć lat, nie jest ona doliczana do substratu spadku (art. 994 § 1 k.c.). Oznacza to, że obdarowany nie ponosi odpowiedzialności finansowej wobec pominiętych członków rodziny zmarłego. Warto jednak pamiętać, że jeśli darowizna trafiła do potencjalnego spadkobiercy, np. dziecka darczyńcy, czas jej przekazania nie ma znaczenia - w takiej sytuacji darowizna zawsze będzie brana pod uwagę przy obliczaniu zachowku.

Kolejnym skutecznym rozwiązaniem jest zawarcie umowy dożywocia, która różni się od darowizny tym, że obdarowany zobowiązuje się do zapewnienia darczyńcy utrzymania do końca życia (art. 908 k.c.). W przeciwieństwie do darowizny umowa ta ma charakter odpłatny, co oznacza, że przekazany majątek nie wchodzi do substratu spadku i nie powoduje obowiązku zapłaty zachowku. W praktyce umowa dożywocia jest często stosowana przy przekazywaniu nieruchomości i pozwala uchronić obdarowanego przed przyszłymi roszczeniami ze strony rodziny darczyńcy.

Nie każda darowizna powiększa również wartość spadku - zgodnie z art. 994 § 1 k.c. drobne darowizny, takie jak prezenty świąteczne, biżuteria czy okazjonalne kwoty pieniężne, nie są brane pod uwagę przy ustalaniu zachowku. W sytuacji, gdy spadkodawca przez lata przekazywał majątek w mniejszych transakcjach, zamiast w jednej dużej darowiźnie, obdarowany nie musi obawiać się roszczeń ze strony innych spadkobierców. Co więcej, nawet jeśli obowiązek zapłaty zachowku formalnie istnieje, sąd może go obniżyć lub rozłożyć na raty, jeżeli jego egzekwowanie naruszałoby zasady współżycia społecznego albo prowadziło do nadmiernego obciążenia finansowego dla zobowiązanego.

Przeczytaj też:

Gdzie złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku?

Bliscy zmarłego często o tym nie wiedzą. A należą się im spore pieniądze od pracodawcy

Co to jest subkonto w ZUS? Pieniądze mogą dostać bliscy po zmarłym

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Darowizna | Zachowek | prawo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »